dlaczego po obejrzeniu filmu warto o nim rozmawiać z innymi

Konwersacje – gdzie porozmawiać po angielsku? dnia gru 5, 2016. 2 32 800. Udostępnij. Najlepszym sposobem na rzeczywiste poznanie obcego języka jest obcowanie z nim na żywo. Książki i ćwiczenia są ważne, ale najskuteczniejszą formą nauki języka są konwersacje. Książki i ćwiczenia pomagają poznać gramatykę i słownictwo. Rozmowy mogą być uczące, mogą nam dać niesamowitą wiedzę i ciekawe doświadczenie. Może być też odwrotnie – możemy to my zainspirować kogoś swoimi słowami, swoją historią czy swoją opowieścią. Rozmowy mogą dać radość, dużo śmiechu, poprawić humor. Bo to zawsze dobry pretekst do spotkania przy kawie lub piwie. Wiadomo. Działania, które podejmują rodziny są nieefektywne i zamiast pomagać, szkodzą uzależnionemu. Wynika to z niewiedzy na temat tego, jak postępować z mężem alkoholikiem żyjąc z nim pod jednym dachem. Niewłaściwe reakcje utrwalają wzorce zachowań alkoholika i niejako wspierają jego picie, poprzez usprawiedliwianie i krycie nałogu. usuń gadżety – choć tak bardzo jesteśmy przywiązani do naszych telefonów, mp3 to warto je odstawić na bok. Nikt nie lubi rozmawiać z osobą, która jednocześnie bawi się telefonem i próbuje coś powiedzieć. Chowając „gadżet” wykazujesz zainteresowanie. Warto również przećwiczyć powyższe wskazówki z oddanym przyjacielem. Co warto, a czego nie należy robić. Twoje relacje z przełożonym zależą od wielu czynników. Jednym z najważniejszych elementów jest to, jak rozmawiasz z szefem. Umiejętność takiego prowadzenia rozmów, żeby się cieszyć wzajemnym szacunkiem, jest bardzo ważna. Dobra atmosfera pracy pozytywnie wpłynie na Twoją wydajność, a w Warum Flirtet Er Mit Anderen Frauen. Oops! That page can’t be found. You might ensure the URL is spelled correctly, or if you followed a link here, please let us know. Please try a search to reach your desired destination. Search for: Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-11-03 15:05:50 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Temat: Czy Wasi faceci są rozmowni? Czy Wasi faceci są rozmowni?Mam wrażenie, że zagaduję mojego na śmierć i nie dlatego, że za dużo gadam, ale on za mało. Mówię coś, a on pozostawia to bez mnie to, że nie mogę z nim pogadać często o czymś głębszym albo nawet o pierdole ale przez dłużej niż 10 wrażenie, że nie dociera do niego co mówię i że tego nie słyszy i przez to muszę się upominać i pytać czy słyszał i dopiero jak pytam kolejny raz to on jakoś to się nie widzimy, piszemy na portalu, to też dużo z niego wyciągam, ok, piszemy, ale to ja prowadzę rozmowę. Albo pisze, pisze, a nagle przez godzinę nic, potem gada, że np tłukł kotlety, ok, ale czy to normalne, że nie mówi, że dokończymy potem, bo jest zajęty? Czy ja jestem po prostu niecierpliwa i chcę teraz i już i się niepotrzebnie przejmuję?Czy z facetów trzeba wszystko wyciągać?Jak to jest z tą komunikacją?(Tak w skrócie, bo znając mnie rozpisałabym się na milion stron, a nikt by nie przeczytał. I znam zasadę 1 związek = 1 temat, ale tu nie chodzi o związek mój, ale ogólnie o umiejętność rozmowy z mężczyznami.) Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 2 Odpowiedź przez addana 2013-11-03 15:17:02 addana Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-26 Posty: 83 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?słuchaj, faceci są naprawdę różni. Od jednych słowo kupić to wielki trud, a inni znowu by Cię zgadali na śmierć. Myślę jednak, że tych pierwszych jest większość. Po pierwsze facet, jak wiadomo, nie lubi gadać o pierdołach, co nam kobietom często się zdarza;D Ze swojego doświadczenia to mogę jedynie powiedzieć, że też miałam taki trudny przypadek. Jeżeli rozmawialiśmy przez telefon to to były góra 3 minuty i koniec- same konkrety i papa. Strasznie mnie to denerwowało, bo nie wiedziałam czemu on nie umie ze mną prowadzić dłuższych rozmów, nawet myślałam, że coś ze mną jest nie tak. Jak się później okazało, tak miał i nic z tym nie mogłam zrobić. Często w towarzystwie go musiałam za język ciągnąć, żeby się w ogóle odezwał, bo tak głupio było jak milczał przez cały nie masz się czym przejmować, po prostu ten typ tak ma;) Nie jest wylewny i musisz go sama jakoś wkręcać w rozmowę, pytać jakie ma zdanie na dany temat, etc...i liczyć na to, że się chłopak rozkręci. Aczkolwiek też gadułą to on pewnie nie zostanie;) 3 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-03 15:22:05 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Nie no, nie jest tragicznie, można powiedzieć, że jest duszą towarzystwa i często też rozmawiamy długo. Ale jesteśmy w związku na odległość, często jak widzimy się tylko przez skype to to wygląda tak, że patrzymy, ale każdy robi coś swojego (ja się patrzę i próbuję rozmawiać, a on lata po necie i śmieje się z filmików i zdjęć...). A ja potrzebuję głębszych rozmów, a nie tylko śmiechów z gada podczas kłótni lub godzenia się, wtedy nawet uda mu się skleić kilka zdań. :]Może ja faktycznie gadam pierdoły, na które on nie wie co mam dość ciągania za język, wprawiania w nastrój do rozmowy, głębszej ci faceci... Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 4 Odpowiedź przez addana 2013-11-03 15:39:41 addana Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-26 Posty: 83 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?to właśnie typowy facet;) Przez skype to rozmowy wyglądają naprawdę różnie- chłopak mojej koleżanki zawsze przysypia jak rozmawiają na skype, bo jest zmęczony po pracy, a ona ostatnio panikowała, że go pewnie nudzi, że nie jest zainteresowany rozmową z nią. A potem takie właśnie pretensje i niedomówienia z tego wynikają, całkiem niepotrzebnie...Pogadaj ze swoim chłopakiem i powiedz mu, że chciałabyś od czasu do czasu porozmawiać z nim i żeby on się też zaangażował w tę rozmowę. Jeżeli rozmawiacie na skype i on akurat ogląda jakiś filmik albo zdjęcia, to zwyczajnie zapytaj co ogląda i z czego się śmieje, pośmiej się razem z nim, porozmawiajcie o tym filmiku, bo tak łatwiej będzie mu się wkręcić w rozmowę...a potem tak całkiem płynnie przejdź do normalnej rozmowy o tym o czym Ty być chciała że ciągnięcie za język jest męczące, ale czasami nie ma się wyboru;)Inna metoda to taka, że jak następnym razem będziecie rozmawiać, a on znowu zamilknie to Ty też zamilknij i się nie odzywaj dopóki on się nie odezwie pierwszy. Będzie na pewno zdziwiony czemu tak milczysz, skoro zazwyczaj rozmawiasz i ciągniesz go za język. W ten sposób go trochę zaciekawisz i może on będzie Ciebie za język ciągnąć;) 5 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-03 15:44:39 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Telefon służy wyłącznie do ustalenia miejsca i czasu spotkania, więc dobrze by miał uwielbiałem słuchać monologów mojej ex., gdy jechaliśmy gdzieś dalej autem. Potrafiła opowiadać zdarzenia z całego tygodnia. Ja odzywałem się może raz na 15 minut, jak mnie coś poruszyło. To nie ma o czym gadać, gadanie nie ma sensu, ale czasem jestem w stanie przegadać dwie bywa. 6 Odpowiedź przez 2013-11-03 15:54:39 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: cukiernik Zarejestrowany: 2013-07-22 Posty: 539 Wiek: 25 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Oczywiście,że każdy facet jest inny. Jeden ma ostry temperament a drugi łagodniejszy. Mój facet to jest tak szczerze i do tańca i mechanikiem i pracuje na szrocie-każdego dnia rozmawiamy o tym jak w pracy u opowiada co ciekawego czy mniej się co u mnie i jakoś leci. Także nie ma przesady jeśli chodzi o rozmowy ale i niedosytu:)jakiegoś. Mój facet też ma swoje forum tzn 2 ale motoryzacyjne i często wyskoczy z czymś co tam u niego piszą-tyle że mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię motoryzację i jego często się spotykamy wszyscy:) wogóle ogólnie coś się ciągle dzieje fajnego w naszym związku. Życie to wielka niewiadoma,ale je kocham:) 7 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-03 18:51:30 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? addana napisał/a:to właśnie typowy facet;) Przez skype to rozmowy wyglądają naprawdę różnie- chłopak mojej koleżanki zawsze przysypia jak rozmawiają na skype, bo jest zmęczony po pracy, a ona ostatnio panikowała, że go pewnie nudzi, że nie jest zainteresowany rozmową z nią. A potem takie właśnie pretensje i niedomówienia z tego wynikają, całkiem niepotrzebnie...Pogadaj ze swoim chłopakiem i powiedz mu, że chciałabyś od czasu do czasu porozmawiać z nim i żeby on się też zaangażował w tę rozmowę. Jeżeli rozmawiacie na skype i on akurat ogląda jakiś filmik albo zdjęcia, to zwyczajnie zapytaj co ogląda i z czego się śmieje, pośmiej się razem z nim, porozmawiajcie o tym filmiku, bo tak łatwiej będzie mu się wkręcić w rozmowę...a potem tak całkiem płynnie przejdź do normalnej rozmowy o tym o czym Ty być chciała że ciągnięcie za język jest męczące, ale czasami nie ma się wyboru;)Inna metoda to taka, że jak następnym razem będziecie rozmawiać, a on znowu zamilknie to Ty też zamilknij i się nie odzywaj dopóki on się nie odezwie pierwszy. Będzie na pewno zdziwiony czemu tak milczysz, skoro zazwyczaj rozmawiasz i ciągniesz go za język. W ten sposób go trochę zaciekawisz i może on będzie Ciebie za język ciągnąć;)Jak się nie widzimy to czasem wysyłamy sobie zdjęcia, przeważnie ja pisałam jak wysłał, że ładnie, że coś tam, czasem kiedy ja wysyłałam to nic, tylko pokazywało, że wyświetlono. Dziś mi wysłał i nie odpisałam nic, a on za jakiś czas pyta czemu nic nie napisałam, to odrzekłam, że przecież nie muszę wszystkiego komentować. Kolejna sytuacja z dziś, coś tam gadamy, ale on nie jest rozmowny, coś tam gadał, a ja przytakiwałam, bo on po dwóch słowach, a on mówi, że jestem nierozmowna, to odpowiadam, że tak samo jak i on, że nie chce mi się wiecznie ciągnąć go za język i prowadzić rozmowy. Głupie, dziecinny trochę ten problem, ale wkurza niesamowicie. Ale charakteru raczej się nie zmieni, prawda? Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 8 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-03 18:54:06 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? napisał/a:Oczywiście,że każdy facet jest inny. Jeden ma ostry temperament a drugi łagodniejszy. Mój facet to jest tak szczerze i do tańca i mechanikiem i pracuje na szrocie-każdego dnia rozmawiamy o tym jak w pracy u opowiada co ciekawego czy mniej się co u mnie i jakoś leci. Także nie ma przesady jeśli chodzi o rozmowy ale i niedosytu:)jakiegoś. Mój facet też ma swoje forum tzn 2 ale motoryzacyjne i często wyskoczy z czymś co tam u niego piszą-tyle że mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię motoryzację i jego często się spotykamy wszyscy:) wogóle ogólnie coś się ciągle dzieje fajnego w naszym fajnie, cieszę się, u mnie też tragedii nie ma wielkiej (bo ogólnie nie jest tak, że 100% czasu to ja gadam, czasem zdarzy mu się coś rozpocząć samemu; czasem poopowiadamy sobie jak minął dzień i takie tam, no ale ogólnie muszę za język go ciągnąć), ale napisałaś ten post jakbyś się chciała pochwalić i nie rozumiem w sumie jak on pomaga w zrozumieniu "nierozmownych" facetów? :> Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 9 Odpowiedź przez sisi31 2013-11-03 18:57:24 sisi31 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-29 Posty: 18 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?U mnie jest na odwrót. On mówi więcej niż ja I z punktu widzenia osoby gadającej mniej mogę Ci powiedzieć, że to bynajmniej nie wynika z braku zainteresowania tym, co mówi on, ani z tego, że nie mam ochoty z nim rozmawiać. Taka po prostu jestem i już Myślę, że u Was jest podobnie 10 Odpowiedź przez Róża 27 2013-11-03 18:57:31 Róża 27 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-01 Posty: 571 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Mój do rozmownych też nie należy... Ja pytam go masę rzeczy a odpowiedź dostaje w jednym zdaniu ale to mi nie przeszkadza . Za to w smsach jest bardziej rozmowny ...coś za coś jak to się mówi "Kiedy wierzysz w siebie, nie starasz się przekonać innych. Kiedy jesteś zadowolony z siebie, nie potrzebujesz aprobaty pozostałych." Lao Tze 11 Odpowiedź przez Facet79 2013-11-03 19:23:43 Facet79 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-25 Posty: 1,735 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Może po prostu faceci którzy są rozmowni nie są z kolei dostatecznie atrakcyjni by być w związku. To dwie rozłączne grupy. To nawet zrozumiałe - faceci którzy nie mieli powodzenia choćby z powodu dużego czasu wolnego rozwinęli u siebie wiele więc tak: są jak najbardziej bardzo rozmowni faceci z pasjami, z którymi każdy dzień miesiąca można przegadać w inny sposób i spędzić inaczej czas , ale nie są to faceci z którymi kobiety chcą później chodzić do się, że jedyne co możesz zrobić to znaleźć sobie takiego rozmownego przyjaciela który będzie pełnił rolę eunucha-rozmówcy. Sam najczęściej takim bywam. 12 Odpowiedź przez 2013-11-03 19:34:07 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: cukiernik Zarejestrowany: 2013-07-22 Posty: 539 Wiek: 25 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? NoNieWiemNo napisał/a: napisał/a:Oczywiście,że każdy facet jest inny. Jeden ma ostry temperament a drugi łagodniejszy. Mój facet to jest tak szczerze i do tańca i mechanikiem i pracuje na szrocie-każdego dnia rozmawiamy o tym jak w pracy u opowiada co ciekawego czy mniej się co u mnie i jakoś leci. Także nie ma przesady jeśli chodzi o rozmowy ale i niedosytu:)jakiegoś. Mój facet też ma swoje forum tzn 2 ale motoryzacyjne i często wyskoczy z czymś co tam u niego piszą-tyle że mi to nie przeszkadza bo bardzo lubię motoryzację i jego często się spotykamy wszyscy:) wogóle ogólnie coś się ciągle dzieje fajnego w naszym fajnie, cieszę się, u mnie też tragedii nie ma wielkiej (bo ogólnie nie jest tak, że 100% czasu to ja gadam, czasem zdarzy mu się coś rozpocząć samemu; czasem poopowiadamy sobie jak minął dzień i takie tam, no ale ogólnie muszę za język go ciągnąć), ale napisałaś ten post jakbyś się chciała pochwalić i nie rozumiem w sumie jak on pomaga w zrozumieniu "nierozmownych" facetów? :>ja napisałam tylko jak jest u mnie z naszym nie wzięłam pod uwagę tego żeby się jakoś chwalic. Może i rozpisałam się więcej także jeśli urazilam jakoś to sorki. Życie to wielka niewiadoma,ale je kocham:) 13 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-03 19:56:57 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Facet79 napisał/a:Może po prostu faceci którzy są rozmowni nie są z kolei dostatecznie atrakcyjni by być w związku. To dwie rozłączne grupy. To nawet zrozumiałe - faceci którzy nie mieli powodzenia choćby z powodu dużego czasu wolnego rozwinęli u siebie wiele więc tak: są jak najbardziej bardzo rozmowni faceci z pasjami, z którymi każdy dzień miesiąca można przegadać w inny sposób i spędzić inaczej czas , ale nie są to faceci z którymi kobiety chcą później chodzić do się, że jedyne co możesz zrobić to znaleźć sobie takiego rozmownego przyjaciela który będzie pełnił rolę eunucha-rozmówcy. Sam najczęściej takim się związków, gdzie w istocie ich nie ma. To cecha kobiet. Moze dlatego masz problem z atrakcyjnością. 14 Odpowiedź przez addana 2013-11-03 20:30:00 addana Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-26 Posty: 83 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? NoNieWiemNo napisał/a:Ale charakteru raczej się nie zmieni, prawda?Charakteru już raczej nie zmienisz. Musiałby chcieć pracować nad swoją rozmownością, a i to nie gwarantuje pełnego sukcesu. Musisz zaakceptować go takiego jaki jest, przecież sama piszesz, że nie ma tragedii;) Nie jest rozmowny, ale za to na pewno ma jakieś dobre cechy, na których warto się skupić. W sumie to małomówność u faceta nie jest taka zła. Wolałabyś takiego co trajkota bez przerwy?:D Ważne, żeby Cię dobrze traktował i kochał, a to, że mało mówi to musisz na to przymknąć co on na to, że się tak mało odzywałaś, komentował to jakoś później? 15 Odpowiedź przez enya 2013-11-03 21:23:13 enya Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Totalnie się z Tobą Facet79 nie zgodzę tym bardziej, że faceci z pasjami są często ludzmi bardzo interesującymi choćby właśnie poprzez te pasje, które mają. Pasje i ich realizajca daje tym facetom często poczucie satysfakcji, zadowolenia co też wpływa na ich ogólną postawę wobec życia, innych ludzi. Czyli ogólnie są ludzmi bardziej zadowolonymi, a co przez to też bardziej pewnymi siebie i otwartymi na innych. Ciekawymi innych, tego co ich otacza. Jak dla mnie faceci z pasjami są intrygujący, pociągający szczególnie, że mają coś DO warunkiem oczywiście, że poza tymi pasjami dostrzegają jeszcze inny świat poza swoją "małą obsesją". We wszystkim musi być równowaga. Tak też facet, który nie słucha innych i jest monotematyczny na dłuższą metę jest nie do zniesienia. Jeśli sprawia wrażenie szaleńca fanatycznie podchodzącego do tematu swoich normalnych dawkach posiadanie pasji jest dla mnie tożsame z byciem wrażliwym, kreatywnym, ciekawym, otwartym. Ale też różnie bywa i różnie jest to rozumiane. Jednak co innego mieć pasje, a co innego być zafiksowanym na jednym temacie szczególnie kiedy dana "obsesja" sprzyja izolacji przed innymi dlaczego z rozmownym, interesującym facetem z pasjami kobieta miałaby nie mieć ochoty pójść do łózka? Chyba, że ten facet jest nieatrakcyjny fizycznie i jest typem "ciepłych kluch", gdzie bardziej jest koleżanką niż traktuje dziewczyny po koleżeńsku zatem żadna nawet nie zauważyła z jego strony aby mógł się zainteresować kobietą. 16 Odpowiedź przez PodPseudonimem 2013-11-03 21:47:52 PodPseudonimem Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-01 Posty: 813 Wiek: ...dzieści parę Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?mój potrafi gadać jak najęty, głównie rozważając jakieś sprawy z pracy. Ja się wtedy muszę wyłączyć żeby nie przysnąć. Na szczęść yhm od czasu do czasu go satysfakcjonuje. Jak już przestanie gadać to dzielnie wysłuchuje moich monologów mówiąc yhm od czasu do czasu 17 Odpowiedź przez Facet79 2013-11-03 21:48:33 Facet79 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-25 Posty: 1,735 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? enya napisał/a:Totalnie się z Tobą Facet79 nie zgodzę tym bardziej, że faceci z pasjami są często ludzmi bardzo interesującymi choćby właśnie poprzez te pasje, które mają. Pasje i ich realizajca daje tym facetom często poczucie satysfakcji, zadowolenia co też wpływa na ich ogólną postawę wobec życia, innych ludzi. Czyli ogólnie są ludzmi bardziej zadowolonymi, a co przez to też bardziej pewnymi siebie i otwartymi na innych. Ciekawymi innych, tego co ich otacza. Jak dla mnie faceci z pasjami są intrygujący, pociągający szczególnie, że mają coś DO dlaczego z rozmownym, interesującym facetem z pasjami kobieta miałaby nie mieć ochoty pójść do łózka? Chyba, że ten facet jest nieatrakcyjny fizycznie i jest typem "ciepłych kluch", gdzie bardziej jest koleżanką niż traktuje dziewczyny po koleżeńsku zatem żadna nawet nie zauważyła z jego strony aby mógł się zainteresować nauczyło mnie, że do łóżka kobiety chodzą tylko z facetami przystojnymi, nie ważne czy inteligentnymi czy nie. Można później narzekać (jak autorka wątku), że nie są rozmowni, ale przecież dokonało się wyboru: czy facet ma być świetny w łóżku czy w rozmowie. Czy napewno jest kobieta która zamieniłaby związek i zrezygnowała z przystojniaka na rzecz kogoś z kim codziennie można o czymś nowym porozmawiać ? Nie sądze. Dlatego czasem pojawi się narzekanie jak w tym wątku, że przydałby się rozmowny facet, ale własnie tak praktycznie to tylko na to nie intelekt faceta czy ilość jego pasji doprowadza kobietę do orgazmu. 18 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2013-11-03 21:52:22 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Facet79 napisał/a:Przecież to nie intelekt faceta czy ilość jego pasji doprowadza kobietę do wiesz o kobiecych orgazmach. 19 Odpowiedź przez Facet79 2013-11-03 21:54:10 Facet79 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-25 Posty: 1,735 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? BabaOsiadła napisał/a:Facet79 napisał/a:Przecież to nie intelekt faceta czy ilość jego pasji doprowadza kobietę do wiesz o kobiecych wiesz więcej ? 20 Odpowiedź przez enya 2013-11-03 22:06:54 enya Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-31 Posty: 1,158 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Można z facetem przeżyć ekscytację na poziomie intelektualnym, a jeśli do tego jest przystojny to emocje same rwą się w kobiecie!Myślę, że jeśli kobiecie zależy na poważnym związku, takim na długie lata i jest ona na tyle dojrzała, że wyzbyła się złudzeń o niegrzecznym chłopcu, który jest mroczny i tajemniczy, który o zgrozo jednak w życiu prywatym nie chce jej kochać i być jej bohaterem to wówczas bedzie cenić w facecie jego otwartość, inteligencję, odpowiedzialność, rozmowność, opiekuńczość jeśli kobieta ma ochotę tylko na gorący seks to z pewnością wybierze tego co ją bedzie kręcił fizycznie (i jak najlepiej aby jak najmniej o nim wiedziała), jednak związek nie polega tylko na fizyczności i seksualności z tego uważam aby dla kobiet fizyczność faceta była najważniejsza tym bardziej, że na to czy kobiecie dany facet się spodoba ma wpływ wiele elementów takich jak jego sposób poruszania się, sposób w jaki mówi, jego głos, sposób prowadzenia rozmowy, jego uśmiech, sposób w jaki żartuje itp. To wszystko też może mieć dla kobiety przekaz seksualny i to wszystko w połączeniu z wyglądem fizycznym wpływa na jego atrakcyjność. Sam wygląd to trochę za mało aby mówić o podobaniu się kobiecie. 21 Odpowiedź przez Antonina84 2013-11-03 22:16:07 Antonina84 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-24 Posty: 61 Wiek: 11101 ;) Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?A mężczyźni rzadko biorą brzydkie kobiety, jakoś tak jest że brzydcy odnajdują brzydkich a piękni pięknych. 22 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-04 20:20:30 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? addana napisał/a:NoNieWiemNo napisał/a:Ale charakteru raczej się nie zmieni, prawda?Charakteru już raczej nie zmienisz. Musiałby chcieć pracować nad swoją rozmownością, a i to nie gwarantuje pełnego sukcesu. Musisz zaakceptować go takiego jaki jest, przecież sama piszesz, że nie ma tragedii;) Nie jest rozmowny, ale za to na pewno ma jakieś dobre cechy, na których warto się skupić. W sumie to małomówność u faceta nie jest taka zła. Wolałabyś takiego co trajkota bez przerwy?:D Ważne, żeby Cię dobrze traktował i kochał, a to, że mało mówi to musisz na to przymknąć co on na to, że się tak mało odzywałaś, komentował to jakoś później?Co on na to? napisałam tego wątku, by psioczyć na mojego, jaki to jest okropny i małomówny, bo tak naprawdę nie jest aż taki zły jeżeli o to chodzi. Ale czasami naprawdę dobija mnie brak tej inicjatywy, bo on myśli, że jak jest "cisza" (kiedy, że tak powiem, być nie powinna) to ja rozpocznę jakiś temat. A to jest przykładowo wówczas tak:Ja: Jak się dziś czujesz?On: Aha - lub - To jak ja nic nie napiszę to nie odzywamy się napisze coś do mnie, np "Cześć", ja widzę, że coś pogadamy (popiszemy - bo mówię tu o sytuacji, w której się nie widzimy), odpisuję mu (czasem coś więcej niż tylko przywitanie), a on już mnie jest to dziwaczne, ale chyba on nie ma złych zamiarów. No ale mi się jednak nudzi i aż głupio zacząć zagadywać, jak tylko dostanę od niego cynk, te głupkowate "cześć". Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 23 Odpowiedź przez LabyrinthEar 2013-11-04 20:24:39 LabyrinthEar Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 120 Wiek: 22 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? enya napisał/a:Totalnie się z Tobą Facet79 nie zgodzę tym bardziej, że faceci z pasjami są często ludzmi bardzo interesującymi choćby właśnie poprzez te pasje, które mają. Pasje i ich realizajca daje tym facetom często poczucie satysfakcji, zadowolenia co też wpływa na ich ogólną postawę wobec życia, innych ludzi. Czyli ogólnie są ludzmi bardziej zadowolonymi, a co przez to też bardziej pewnymi siebie i otwartymi na innych. Ciekawymi innych, tego co ich otacza. Jak dla mnie faceci z pasjami są intrygujący, pociągający szczególnie, że mają coś DO warunkiem oczywiście, że poza tymi pasjami dostrzegają jeszcze inny świat poza swoją "małą obsesją". We wszystkim musi być równowaga. Tak też facet, który nie słucha innych i jest monotematyczny na dłuższą metę jest nie do zniesienia. Jeśli sprawia wrażenie szaleńca fanatycznie podchodzącego do tematu swoich normalnych dawkach posiadanie pasji jest dla mnie tożsame z byciem wrażliwym, kreatywnym, ciekawym, otwartym. Ale też różnie bywa i różnie jest to rozumiane. Jednak co innego mieć pasje, a co innego być zafiksowanym na jednym temacie szczególnie kiedy dana "obsesja" sprzyja izolacji przed innymi dlaczego z rozmownym, interesującym facetem z pasjami kobieta miałaby nie mieć ochoty pójść do łózka? Chyba, że ten facet jest nieatrakcyjny fizycznie i jest typem "ciepłych kluch", gdzie bardziej jest koleżanką niż traktuje dziewczyny po koleżeńsku zatem żadna nawet nie zauważyła z jego strony aby mógł się zainteresować się z Tobą i chyba stwierdzam, że przez brak pasji mój facet jest nudny. Ja też nie mam hobby, ale jestem kobietą, a kobiety NAJCZĘŚCIEJ są rozgadane. Chociaż też nie można zawsze łączyć jednego z drugim. Tak sobie myślę, że np po obejrzeniu jakiegoś filmu, który go poruszył, potrafi mi o nim dużo opowiadać, czasem mnie to nie interesuje (:P), ale on gada i gada i mówi, jaki to był cudowny wymyślę nic nowego, ale myślę, że kobiety (uogólniając) gadają o wszystkim i o niczym, a mężczyzna odzywa się kiedy ma coś do powiedzenia. Ciesz się małymi rzeczami, bo może któregoś dnia obejrzysz się za siebie i zdasz sobie sprawę z tego, że były to rzeczy wielkie. 24 Odpowiedź przez Paweł-1979 2013-11-04 20:33:53 Paweł-1979 Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-26 Posty: 3,457 Wiek: 30 Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni? Róża 27 napisał/a:Mój do rozmownych też nie należy... Ja pytam go masę rzeczy a odpowiedź dostaje w jednym zdaniu ale to mi nie przeszkadzaBo z gadulstwem to wy się rodzicie "Ce­lem nasze­go życia nie po­win­no być po­siada­nie bo­gac­tw, lecz bo­gac­two bycia."- 25 Odpowiedź przez zagubiona555 2013-11-05 00:10:20 zagubiona555 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-15 Posty: 365 Wiek: 22 lata Odp: Czy Wasi faceci są rozmowni?Ja mam podobnie ze swoim facetem Też żyjemy z związku na odległość i też mam wrażenie, że czasem go zanudzam, albo piszę o rzeczach, które on ma gdzieś. Ale zgadzam się z poprzedniczkami, że chyba taki to już typ, który nie lubi dużo mówić, za to konkretnie, co wcale nie musi znaczyć, że ma nas gdzieś. Nie staram się go zmieniać, ani nic na nim wymuszać. Mamy rzadszy kontakt i w sumie lepiej na tym wychodzimy, bo po tygodniu zawsze jest więcej do opowiedzenia, choć on fakt nie wypisuje mi szczegółów z każdego dnia, bo widocznie uważa to za że nie masz się czym przejmować, bo facet tak już ma, a jeśli Tobie to bardzo przeszkadza, to albo musisz to zaakceptować, albo zastanowić się czy dasz radę wytrzymać z taką "niemową" Ale wydaje mi się też, że całkiem inaczej jest gdy ma się kontakt internetowy, a inaczej, gdy można się spotkać. Wtedy rozmowy wyglądają inaczej, a skoro Wy, podobnie jak ja z moim facetem, utrzymujecie kontakt głównie na portalu, to rozmowy będą dużo uboższe niż takie w realu. Trzeba to jakoś przeżyć, zaakceptować i czekać na te rzeczywiste spotkania i rozmowy Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Katalog Monika Remża, 2022-06-03BiałystokPedagogika, ScenariuszeZbiór scenariuszy - Zdrowie psychiczne młodzieży Scenariusz zajęć profilaktycznych dotyczących zdrowia psychicznego młodzieży „Zdrowie psychiczne. Jak o nie dbać?” Czas realizacji: 1 godzina lekcyjna Adresaci: młodzież w wieku 15-17 lat Cele: Uświadomienie uczniom czym jest zdrowie psychiczne Zapoznanie uczniów z zagrożeniami dla zdrowia wynikającymi z nieprzestrzegania zasad higieny psychicznej Promocja aktywnego spędzania czasu wolnego Zwrócenie uwagi na dbałość o wyrażanie swoich uczuć w sposób bezpieczny dla siebie i innych Metody: Burza mózgów Metoda przypadków Pogadanka Formy: Praca zbiorowa Praca w parach Środki dydaktyczne: Film edukacyjny „Zdrowie psychiczne – ABC Psychoterapii” (źródło: serwis YouTube, kanał: Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS) Karty pracy ucznia Rzutnik komputerowy Przebieg zajęć: organizacyjne: powitanie uczniów, sprawdzenie obecności. uczniom tematu i celów zajęć. Krótkie wprowadzenie. mózgów: czym jest zdrowie psychiczne? Uczniowie podają swoje propozycje, mówią z czym im się kojarzy, jak rozumieją zdrowie psychiczne. Nauczyciel zapisuje propozycje uczniów na tablicy tworząc wspólnie z klasą mapę myśli. dzieli uczniów na kilkuosobowe grupy. Każda grupa otrzymuje kartę pracy zatytułowaną „Co może świadczyć o zachwianiu równowagi psychicznej człowieka?” Uczniowie w grupach zastanawiają się co w zachowaniu człowieka może wskazywać, że nie radzi sobie z trudnościami i wpisują swoje propozycje na karcie. Po wypełnieniu kart pracy każda grupa prezentuje swoje propozycje na forum klasy, co stwarza okazję do wspólnej dyskusji dotyczącej symptomów zwiastujących trudności. informuje uczniów, iż za chwilę obejrzą film edukacyjny „Zdrowie psychiczne – ABC Psychoterapii”, w którym uczniowie zapoznają się jaka jest różnica pomiędzy psychologiem, psychiatrą i psychoterapeutą oraz jak można dbać o swoje zdrowie psychiczne, kiedy należy zwrócić się do specjalisty po pomoc, co może być sygnałem alarmującym. Nauczyciel rozdaje uczniom karty pracy i prosi aby w parach spróbowali odpowiedzieć na pytania i zanotować je na karcie pracy: - Jaka jest różnica pomiędzy wymienionymi specjalistami? - Do jakiego specjalisty w jakich sytuacjach warto się udać? - Jakie problemy zdrowia psychicznego wymagają pomocy specjalistów? 6. Po obejrzeniu filmu nauczyciel inicjuje dyskusję, odwołując się do wcześniej przytoczonych pytań. 7. Podsumowanie zajęć i podziękowanie za udział w zajęciach. Karta pracy – FILM - Jaka jest różnica pomiędzy wymienionymi w filmie specjalistami? - Do jakiego specjalisty w jakich sytuacjach warto się udać? - Jakie problemy zdrowia psychicznego wymagają pomocy specjalistów? (13 min.) Scenariusz zajęć profilaktycznych dotyczących zdrowia psychicznego młodzieży „Zrozumieć stres” Czas realizacji: 1 godzina lekcyjna Adresaci: młodzież w wieku 15-17 lat Cele: - wzrost wiedzy młodzieży na temat istoty stresu, jego objawów, uwarunkowań - ukierunkowanie uwagi młodzieży na pozytywne i negatywne skutki stresu oraz ich wpływ na zdrowie, samopoczucie i sprawność psychospołeczną - ukształtowanie umiejętności zapobiegania negatywnym skutkom stresu i redukowania napięcia emocjonalnego - rozwijanie umiejętności pozytywnego myślenia - wzrost wiedzy młodzieży dotyczącej objawów stresu - uświadomienie młodzieży faktu, że każdy jest inny i w inny sposób reaguje na stres oraz wypracowuje inne sposoby radzenia sobie ze stresem Metody: - burza mózgów - relaksacja - mini wykład Formy: - praca grupowa - praca indywidualna Środki dydaktyczne: - karty pracy - arkusze papieru - flamastry - kartki samoprzylepne - muzyka relaksacyjna - tekst relaksacyjny Przebieg zajęć: uczniów. organizacyjne. Sprawdzenie obecności. uczniów z celami zajęć oraz porządkiem lekcji. rozpoczyna krótkie wprowadzenie do omawianej tematyki. Przedstawia uczniom, że nasze ciała są zaprogramowane w taki sposób, aby przetrwać. Kiedyś w konfrontacji z zagrożeniem mózg wysyłał sygnały o niebezpieczeństwie, natomiast w reakcji na to do krwiobiegu wydzielały się hormony takie jak adrenalina. Dzięki temu organizm stawał się silniejszy i szybszy, dzięki czemu można było podjąć reakcję typu „walcz” lub „uciekaj”. Kiedy ludzie walczyli lub uciekali, wysiłek fizyczny prowadził do rozkładu hormonów, a równowaga chemiczna organizmu wracała do normy. Obecnie nasze organizmy nadal wydzielają hormony stresu w sytuacjach zagrożenia. Uwolnienie substancji chemicznych prowadzi wówczas do podniesienia poziomu cukru we krwi, wzrasta tętno, ciśnienie krwi, puls, rozszerzają się źrenice, oddech staje się płytszy. Zmiany te przygotowują nas do podjęcia szybkiego działania, jednak zwykle tego nie robimy i hormony ulegają rozproszeniu. Kiedy zaczynamy się zamartwiać, uczucie lęku narasta. Nasilający się strach sprawia, że stajemy się bardziej bezbronni. Aby cieszyć się dobrym zdrowiem , musimy znaleźć sposób na uniknięcie lub rozłożenie tych substancji chemicznych. zaprasza uczniów do podziału na grupy. Uczniowie otrzymują kartki z napisanym na środku hasłem STRES. Zadaniem każdej z grup jest podanie jak największej liczby skojarzeń ze słowem stres. Po wykonanym ćwiczeniu każda z grup odczytuje swoje propozycje na forum klasy. Omówienie map. Podsumowanie wiadomości z podaniem definicji stresu. „Objawy stresu”. Uczniowie pozostają w tych samych grupach. Każda z grup otrzymuje narysowany na arkuszu papieru kontur człowieka. Każdy z członków grupy zaznacza na rysunku w jaki sposób człowiek reaguje na stres, jakie zauważa objawy. Uczniowie mogą używać kolorowych flamastrów. Po wykonanym ćwiczeniu następuje prezentacja swoich plansz na forum klasy. Nauczyciel omawia z uczniami różne reakcje na stres z zaznaczeniem, że każdy z nas jest inny i każdy reaguje w inny sposób. „Co wywołuje stres?”. Uczniowie pracują w grupach. Każda z grup otrzymuje po 10 samoprzylepnych karteczek. Na tablicy nauczyciel wypisuje podział na grupy czynników wywołujących stres. Poszczególne grupy zajmują się czynnikami zewnętrznymi, pozostałe zaś wewnętrznymi. Po zakończonej pracy grupy prezentują wypracowane przez siebie pomysły. Na tablicy uczniowie zawieszają kartki z wypisanymi czynnikami wywołującymi stres. Nauczyciel podsumowuje ćwiczenie i przedstawia zebrane ze wszystkich grup propozycje czynników zewnętrznych i wewnętrznych wywołujących stres. Zachęca do krótkiej dyskusji. „Radzenie sobie ze stresem”. Każdy uczeń otrzymuje kartę ćwiczeń „Walka ze stresem”. Koloruje prostokąty, w których wpisane są najbardziej typowe dla niego sposoby radzenia sobie w sytuacjach stresowych. Na tablicy nauczyciel przygotowuje dużą planszę z wypisanymi sposobami. Uczniowie, którzy wybrali dany sposób podchodzą do tablicy i wpisują na arkuszu flamastrami swoje imiona w odpowiednim prostokącie. Po zakończonym ćwiczeniu nauczyciel podsumowuje tą część i zbiera informacje o sposobach radzenia sobie ze stresem. Zachęca do dyskusji dotyczącej sposobów, które warto wykorzystywać na co dzień w radzeniu sobie w sytuacjach związanych ze stresem z podziałem na sytuacje bezpieczne i niebezpieczne – narażające bezpieczeństwo lub zdrowie. Na zakończenie ćwiczenia nauczyciel kieruje do uczniów pytanie, dlaczego wymienione czynności możemy zaliczyć do pozytywnych sposobów radzenia sobie ze stresem.? proponuje uczniom doświadczenie relaksacji. Zachęca uczniów żeby usiedli wygodnie. Postarali się rozluźnić, zamknęli oczy. Nauczyciel uruchamia muzykę relaksacyjną, szum fal, śpiew ptaków, dźwięk płynącej w strumieniu wody. Następnie rozpoczyna odczytywanie dowolnego specjalnie przeznaczonego tekstu relaksacyjnego. Przykładowa propozycja: Wyobraź sobie, że jesteś nad morzem. Idziesz na plażę. Jest ciepły słoneczny dzień (przerwa). Wokół widzisz żółty piasek. Czujesz ciepło piasku pod stopami. Czujesz, jak stopa zagłębia się w ciepłym piasku (przerwa). Słyszysz morze i widzisz jego błękit. Idziesz kierunku morza. Morze szumi, a promyki słońca delikatnie dotykają twojej twarzy i ciała (przerwa). Kładziesz się na piasku. Czujesz jego ciepło pod plecami, rękami i nogami. Ciepło wypełnia całe twoje ciało (przerwa). Nagle kilka kropel rozpryśniętej fali spada na ciebie. Czujesz przyjemny chłód. Morze wciąż szumi. Czujesz się odprężony i rozluźniony (przerwa). Za kilka chwil otworzysz oczy. Twój umysł będzie odprężony, wypoczęty. Energia wypełnia twoje ciało. (Źródło: E. Kosińska, B. Zachara, Profilaktyka pierwszorzędowa. Scenariusze zajęć z uczniami gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych). zajęć. Krótkie zebranie informacji. Podziękowanie uczniom za aktywny udział w lekcji. Scenariusz zajęć profilaktycznych, psychoedukacyjnych dotyczących zdrowia psychicznego młodzieży „Depresja. Co o niej wiemy?” Czas realizacji: 1 godzina lekcyjna Adresaci: młodzież w wieku 15-17 lat Cele: - dostarczenie uczniom wiedzy na temat przyczyn, objawów oraz przebiegu depresji - zwrócenie uwagi młodzieży na różnice pomiędzy smutkiem a depresją - zwrócenie uwagi na fakt jak można wesprzeć słowami osoby doświadczające stanów depresyjnych - uświadomienie młodzieży, że depresja jest chorobą, którą można skutecznie leczyć - wskazanie form pomocy i omówienie sposobu leczenia depresji - przyjrzenie się i obalenie błędnych przekonań dotyczących depresji Metody pracy: - burza mózgów - mini wykład - dyskusja - praca z wykorzystaniem filmów edukacyjnych Formy pracy: - praca indywidualna - praca w parach - praca w grupach Środki dydaktyczne: - projektor multimedialny - komputer - filmy edukacyjne „Ogarnij się”, (Nie)widzialna nastoletnia depresja (źródło: serwis You Tube, kanał: Reżyser życia) - karta pracy z opisem przypadku - karta pracy – komunikaty Przebieg zajęć: 1)Nauczyciel przystępuje do czynności organizacyjnych. Wita się z uczniami, sprawdza obecność. 2)Nauczyciel przedstawia temat oraz cel zajęć, pyta uczniów, czy ich zdaniem poruszany temat jest ważny i czy warto o nim rozmawiać. Jeśli tak – dlaczego? 3)Nauczyciel inicjuje burzę mózgów pytając uczniów jakie pojawiają im się skojarzenia na hasło „depresja”. W trakcie, gdy młodzież podaje swoje propozycje nauczyciel zapisuje je na tablicy. 4)Nauczyciel zwraca uwagę na pojęcia „smutek” i „depresja” pytając uczniów jaka ich zdaniem może być różnica pomiędzy dwoma stanami. W trakcie rozmowy akcentuje, że emocje wzbogacają nasze życie, jednak ich nadmiar może czasami zaszkodzić człowiekowi. Smutek daje nam informację, że coś jest dla nas ważne, na czymś nam zależy. W reakcji na smutek często zastanawiamy się co wpłynęło na niepowodzenie, jak możemy postępować inaczej, aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji itp. Jeśli jednak smutek przeradza się w depresję często mogą temu towarzyszyć negatywne, zagrażające myśli i przekonania na własny temat. Obniża się wówczas zdolność naszego funkcjonowania w życiu codziennym w różnych aspektach. Każdy przeżywa depresję inaczej. Możemy doświadczać jedynie kilku objawów lub niekiedy, w zależności od zaawansowania choroby, całego ich spektrum. 5)Nauczyciel na tablicy przygotowuje tabelę według następującego schematu:myślenie, nastrój, zachowanie, fizjologia. Zachęca uczniów aby połączyli się w kilkuosobowe grupy oraz rozdaje karty pracy z naniesioną tabelą do uzupełnienia (1 na grupę). Następnie nauczyciel prosi uczniów, aby postarali się wypełnić tabelę znanymi im objawami depresji z uwzględnieniem zaproponowanego podziału na: myśli, nastrój, zachowanie i objawy fizjologiczne. Po zakończonej pracy nauczyciel prosi aby wspólnie wpisać propozycje wszystkich grup do tabeli znajdującej się na tablicy. W trakcie pracy nauczyciel dopytuje czy dobrze zrozumiał lub objaśnia wymagające tego pojęcia, objawy itp. W ten sposób powstaje tabela objawów depresji. 6)Nauczyciel przekazuje grupom karty pracy z zapisanymi różnymi komunikatami kierowanymi do osób z depresją. Prosi uczniów, aby zaznaczyli, które z nich mogą być krzywdzące a które są właściwe i mogą nieść wsparcie i pomoc. Po zakończeniu pracy przez uczniów nauczyciel podsumowuje i wspólnie z młodzieżą rozmawia o obecnych w społeczeństwie mitach. 7)Nauczyciel proponuje młodzieży obejrzenie krótkiego filmu „(Nie)widzialna nastoletnia depresja”. Po obejrzeniu materiały filmowego inicjuje rozmowę z uczniami dotyczącą zaobserwowanych objawów depresji u bohaterki filmu. 8)Nauczyciel przechodzi do ostatniego punktu zajęć poruszając temat leczenia depresji, uświadomienia młodzieży konieczności zaopiekowania psychologicznego lub psychiatrycznego osób cierpiących. Informuje jak zmienia się życie osoby chorującej po podjęciu leczenia. Przekazuje młodzieży informacje na temat placówek w danym mieście, w którym można uzyskać pomoc. 9)Podziękowanie uczniom za udział w lekcji i zakończenie zajęć. Scenariusz zajęć psychoedukacyjnych dotyczących zdrowia psychicznego młodzieży „Oswoić lęk” Czas realizacji: 1 godzina lekcyjna Adresaci: młodzież w wieku 15-17 lat Cele: - dostarczenie uczniom wiedzy dotyczącej istoty lęku, - wyposażenie młodzieży w wiedzę jak można zapobiegać lękowi - zwrócenie uwagi młodzieży na różnice pomiędzy strachem a lękiem - uświadomienie młodzieży, że z lękiem można sobie poradzić Metody pracy: - mini wykład - pogadanka - dyskusja - mapa myśli Formy pracy: - zbiorowa - indywidualna - grupowa Środki dydaktyczne: - duży karton - arkusze papieru formatu A4 - flamastry Przebieg zajęć: organizacyjne. Powitanie uczniów, sprawdzenie obecności. tematyki i celu zajęć. Zaproszenie uczniów do utworzenia kręgu. Na środku pomiędzy uczniami nauczyciel kładzie duży karton i flamastry. rozpoczyna zajęcia krótkim wprowadzeniem do tematu. Informuje uczniów, że lęk stanowi powszechne uczucie zwykle określane jako niepokój lub obawa. Na przestrzeni swojego życia wszyscy doświadczamy uczucia lęku. Ważne jest to, że jest on w dużym stopniu uleczalny oraz można nauczyć się go kontrolować. Rozmawia z uczniami o różnych sytuacjach, których doświadczamy w życiu, które moglibyśmy określić jako lękotwórcze. zaprasza uczniów do utworzenia mapy myśli związanej z lękiem, jego odczuwaniem, synonimami. Chętni uczniowie wpisują flamastrami słowa, które ich zdaniem określają lęk innymi, wiążą się z lękiem. Można użyć słów: stres, rozdrażnienie, obawa, trema, podenerwowanie, nerwowość, zaniepokojenie, przerażenie, panika, strach, napięcie, poruszenie, rozedrganie, wpisać nazwy sytuacji itp. podstawie mapy myśli nauczyciel inicjuje rozmowę dotyczącą różnicy między strachem a lękiem. Zwraca uwagę, że strach i lęk są tak samo normalne, jak jedzenie, sen, oddychanie. Potrzebujemy ich, aby przeżyć, dlatego wyeliminowanie wszelkiego lęku i strachu w naszego życia byłoby niebezpieczne. Uczucie lęku opisuje czasami chwilowe uczucie zdenerwowania czy niepokoju, które pojawia się w obliczu i w trakcie najróżniejszych wyzwań życiowych, np. rozmowy o pracę, egzaminów. Określenia tego używamy też w kontekście bardziej uporczywych stanów np. fobii czyli lęku przed określoną rzeczą bądź sytuacją: lęk wysokości, lęk przed określonymi zwierzętami czy owadami, lęk przed lotem samolotem, lęk przed ośmieszeniem, lęk przed krytyką, lęk przed odrzuceniem. nauczyciel zaprasza młodzież do krótkiego ćwiczenia, zastanowienia się i odpowiedzenia sobie na pytanie „Czego unikam z powodu lęku”. Nauczyciel przekazuje informację, że jeśli ktoś chce może podzielić się swoimi refleksjami na forum grupy. prezentuje na projektorze lub tablicy tzw. profil objawów lęku. MYŚLI Przeceniamy zagrożenie Nie doceniamy własnej umiejętności radzenia sobie z problemem Nie doceniamy dostępnej nam pomocy Zamartwiamy się, mamy myśli katastroficzne NASTROJE Zdenerwowanie Drażliwość Lęk Panika ZACHOWANIA Unikamy sytuacji, które wzbudzają w nas lęk Wycofujemy się z określonych sytuacji, gdy pojawia się lęk Próbujemy wszystko kontrolować, dążymy do perfekcji Podejmujemy określone działania, które mają nam zapewnić poczucie bezpieczeństwa FIZJOLOGIA Spocone dłonie Napięcie mięśni Przyspieszone bicie serca Zawroty głowy Wspólnie z uczniami prowadzący omawia poszczególne elementy tabeli. zaprasza uczniów do zapoznania się z narzędziem o nazwie „Drabina strachu”, które może być pomocne w radzeniu sobie w sytuacjach odczuwania silnych emocji. Omawia sposób jego działania, w jaki sposób można ją dostosować do swoich potrzeb. dzieli uczniów na grupy. Zaprasza młodzież do ćwiczenia. Każdej z grup rozdaje arkusz papieru i prosi o zastanowienie się co można zrobić, aby poradzić sobie z lękiem. W grupach uczniowie zastanawiają się za pomocą jakich sposobów można pomóc sobie lub innym osobom w sytuacjach doświadczania lęku. Po zakończonej pracy grupy prezentują swoje przemyślenia na forum klasy. zajęć. Nauczyciel zachęca młodzież do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i refleksjami z lekcji. uczniom za udział w zajęciach. Scenariusz zajęć psychoedukacyjnych dotyczących zdrowia psychicznego młodzieży „Czy złość jest zła?” Czas realizacji: 1 godzina lekcyjna Adresaci: młodzież w wieku 15-17 lat Cele: - dostarczenie uczniom wiedzy dotyczącej bezpiecznego wyrażania złości, - zachęcenie do autorefleksji, skupienia na swoich sposobach wyrażania gniewu, - poznanie różnych sposobów radzenia sobie ze złością Metody pracy: - miniwykład - pogadanka - dyskusja - praca z kartą pracy Formy pracy: - zbiorowa - indywidualna - grupowa Środki dydaktyczne: - arkusze papieru - flamastry - tablica Przebieg zajęć: uczniów. Czynności organizacyjne. Sprawdzenie obecności. uczniom tematu zajęć. dokonuje wprowadzenia dotyczącego złości. Prowadzi mini wykład, w którym przekazuje, że złość jest jedną z emocji podstawowych, która jest typowa, charakterystyczna dla wszystkich ludzi. Doświadczamy jej, kiedy w naszym otoczeniu coś lub ktoś utrudnia realizację naszych celów, dążeń. Tak jak inne emocje, które bywają trudne, także złość jest potrzebna w naszym życiu. Ważne jest abyśmy nie odczuwali jej zbyt często i aby nie dominowała w naszych uczuciach. Kiedy ludzie odczuwają złość, gniew, trzymają go w sobie do czasu, aż zostanie wyrażony – albo bezpośrednio, albo pośrednio, w postaci wypowiedzianych słów lub w postaci fizycznej. Następnie gniew opada. Jednak nie dzieje się tak w przypadku, kiedy złość nie zostanie rozpoznana lub wyrażona. Nadal przechowujemy ją w ciele i w naszych emocjach. W efekcie może pojawić się w postaci uczucia lęku. Warto zastanawiać się nad własnymi doświadczeniami uczuć złości, gniewu. Uczymy się jako ludzie radzić sobie ze złością, często na różne sposoby. Niektórzy radzą sobie z nią poprzez krzyki, rozbijanie rzeczy, inni ćwicząc, dążąc do uczucia zmęczenia poprzez różne aktywności sportowe, jeszcze inni wyrażają ją w bezpieczny sposób – rozmową, pisaniem, rysowaniem itp. Kiedy doskonalimy umiejętność dostrzegania własnej złości i wyrażania jej w bezpieczny sposób możemy zauważyć, że komfort naszego życia może się poprawić. zachęca uczniów do włączenia się w ćwiczenie dotyczące przyczyn, które mogą wywoływać w nas złość. Rozdaje uczniom kolorowe samoprzylepne karteczki. Na dwóch ławkach na środku sali kładzie duży arkusz papieru. Zaprasza uczniów aby ustawili się w kręgu wokół stolików. Zadaniem każdego ucznia jest zapisanie na karteczce lub kilku karteczkach kontynuację zdania: Ostatnio poczułem/poczułam złość, gdy… Uczniowie przyklejają swoje kartki na arkuszu. Nauczyciel odczytuje głośno wszystkie informacje. Nauczyciel podsumowuje ćwiczenie uświadomieniem, że wszyscy odczuwamy większą lub mniejszą złość, ale nikomu z nas nie jest to obca emocja. Czasami emocje, których doświadczamy są trudne, ale zawsze mówią istotne dla nas rzeczy. proponuje uczniom zapoznanie się z profilem objawów złości. Na tablicy przygotowuje tabelę z podziałem na przykładowe myśli, nastroje, zachowania, fizjologię. Omawia tabelę zachęcając uczniów do dzielenia się swoim rozumieniem poszczególnych elementów tabeli. Myśli Inni mnie krzywdzą lub zagrażają Złamano zasady To niesprawiedliwe Nastroje Rozdrażnienie Złość Wściekłość Zachowania Obrona/opór Atak/kłótnia Wycofywanie się Fizjologia Napięcie mięśni Podwyższone ciśnienie tętnicze Przyspieszone bicie serca 6. Nauczyciel zaprasza uczniów do kolejnego ćwiczenia dotyczącego rozumienia złości. Dzieli uczniów na grupy. Każdej z grup rozdaje kartę pracy. Nauczyciel objaśnia uczniom co oznaczają „myśli automatyczne”. Nauczyciel prosi aby uczniowie wpisali przykłady sytuacji wywołujących złość oraz uzupełnili jakie nastroje i emocje mogą się wówczas pojawiać oraz jakie myśli automatyczne. Sytuacja Kto? Co? Kiedy? Gdzie? Nastroje i emocje Co ludzie wówczas mogą odczuwać? Automatyczne myśli Co mogło przyjść do głowy w reakcji na sytuację, jakie myśli? Po zakończeniu pracy przez uczniów nauczyciel prosi grupy o przedstawienie efektów swojej pracy. Może zapisywać niektóre przykłady na tablicy. Podsumowanie ćwiczenia w postaci dyskusji. zachęca uczniów do wspólnej dyskusji jak można w sposób konstruktywny radzić sobie ze złością. Podczas dyskusji zapisuje na tablicy propozycje: trening asertywności, mówienie o sobie, komunikaty typu „ja”, wyrażanie swoich potrzeb w jasnych, prostych sformułowaniach, przebaczenie, uznanie tego co w zarzutach drugiej strony jest prawdziwe. Nauczyciel zachęca uczniów do podzielenia się swoimi refleksjami dotyczącymi rozumienia zapisanych wcześniej przez nauczyciela sformułowań. Jest to bazą do dalszej dyskusji nad sposobami radzenia sobie ze złością i zaakcentowania, że złość nie jest zła wówczas gdy potrafimy wyrażać ją w sposób bezpieczny dla siebie i innych oraz nie dopuścić, aby była destrukcyjna dla naszego ciała i umysłu. zajęć. Podziękowanie uczniom za udział w zajęciach. Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. 28 kwietnia 2022 Pełnometrażowy debiut Dénesa Nagya, „W świetle dnia”, to rozgrywająca się w czasie II wojny światowej opowieść o niekontrolowanym okrucieństwie i dramacie ludzi, którzy są jedynie małymi trybami w historii. Scenariusz filmu został oparty na fragmencie powieści węgierskiego pisarza Pála Závady. Poniżej możecie przeczytać rozmowę z reżyserem i scenarzystą o realizacji produkcji, za którą otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie i którą możecie aktualnie oglądać w polskich kinach. Co sprawiło, że postanowiłeś, po zrealizowaniu dwunastu miniatur i dokumentów, nakręcić film pełnometrażowy? Dénes Nagy: We wszystkich filmach staram się pracować z twarzami i pejzażami. Lub innymi słowy, z pejzażami widzianymi czyimiś oczami, pejzażami w relacji do twarzy. Realizacja filmu skupionego na pozornie nieruchomej twarzy wydawała mi się ciekawym doświadczeniem. Powiedziałbym, że to jest właśnie esencja filmu. Ta twarz, stale obecna na ekranie, wciąż trzymana jest na dystans, niemal bez ruchu, krucha i nieodgadniona. Fabuła oparta jest na powieści Pála Závady. Czy wprowadziłeś jakieś zmiany do jej ekranowej adaptacji? Jeśli tak, to jakie? Powieść ma sześćset stron i obejmuje dwadzieścia lat z życia głównego bohatera – od lat 30. do 50. XX wieku. Ja z tego okresu wybrałem tylko trzy dni z 1943 roku. Nie jest to więc adaptacja sensu stricto, ale duch filmu jest bardzo bliski książce. Semetka, główny bohater, jest bliski powieściowemu Semetce, niemniej 90% filmowych scen nie zostało zaczerpniętych z książki. W jakim stopniu ta historia odnosi się do współczesnego świata? I czy było to coś, co chciałeś przedstawić na ekranie? Uważam, że sens ma wyłącznie kręcenie filmów odnoszących się do współczesności. W tym filmie nie chodzi o przypominanie starej historii. W swej esencji ta historia dzieje się na nowo wszędzie, w każdym miejscu. To prowadzi nas do problemu z klarownym postrzeganiem, uświadamia fundamentalną porażkę w próbach ciągłego usprawiedliwiania samych siebie. Pytanie jest skierowane do nas, do mnie. Wierzymy, że wiemy, co jest dobre, a co złe, kto jest przegranym, a kto zwycięzcą. Myślimy, że właściwie oceniamy rzeczy dookoła nas, że wiemy, co jest naszym życiowym zadaniem. Film miał poddać w wątpliwość obraz nas samych, ukazać, jak bardzo jest on kruchy. Chcę pokazać, że tym, co w istocie łączy ludzi, jest owa kruchość, nie zaś świadomość. W tym sensie kruchość nas łączy, a świadomość dzieli. Czy to celowy zabieg, że wiemy tak niewiele o wszystkich bohaterach i ich osobistych historiach, wliczając Semetkę? Z premedytacją chciałeś ukazać wojnę w jej najbardziej ekstremalnej formie, bez uciekania się do psychologii i socjologii, które pozwoliłyby nam poznać lepiej uczestników tego tragicznego epizodu? Chciałem, aby w filmie można było obserwować człowieka w danym momencie, z tak bliska jak to możliwe, śledząc, jak myśli, jak ciągle przetwarza to, co dzieje się dookoła niego, a czego do końca nie rozumie. Semetka czuje, że wojna nie jest dla niego, że to nie jego wojna. Ma złe przeczucia, ale nie wie, co powinien zrobić w tej sytuacji. Wie tylko, że chciałby być jak najszybciej z powrotem w domu, i wierzy, że przetrwa ten niewygodny czas i będzie żył znowu jako rolnik. Chciałem zaproponować nietypowy obraz człowieka. Nie interesuje mnie, co robił wcześniej, co przeżył, jakich doświadczył traum, jakie grzechy popełnił itd. Chcę pokazać życiową postawę pełną wahania poprzez bycie z tym człowiekiem tu i teraz, patrzenie poprzez jego oczy. Człowiekiem, który widzi, ale nie rozumie. Który jest na skraju zrozumienia, ale cały czas pozostaje jeden krok z tyłu. Czy to oznacza, że tylko wojna i okupacja zmuszają bohatera takiego jak Semetka do konfrontacji ze skrajnością? Poniekąd tak, to też powód, dla którego historia rozgrywa się podczas II wojny światowej. To skrajny przykład doprowadzenia do takiej konfrontacji. W pewnym sensie nawet teraz, dookoła nas, toczy się ciągła wojna, ale dopóki nikt nie zostaje zabity, nie zwracamy na nią uwagi*. Wojna pomiędzy różnymi światopoglądami, pomysłami na rozwój ekonomii, na to, jak uczynić świat bezpieczniejszym, walka o uznanie i surowce itd. A my chcemy myśleć, że stoimy po właściwej stronie, że jesteśmy wśród najmądrzejszych, wiedzących co jest dobre dla innych. Wyobrażamy sobie nas samych na szczycie góry, z której widać dolinę i wszystko pod nami. Ukazując ludzi, którzy trafiają w nieznane, którzy nie wiedzą, co ich czeka w miejscu, w sytuacji, która nie jest jasno sprecyzowana i nazwana, przedstawiam portret życia przypominającego stan dezorientacji w półmroku. To jak znalezienie się w jaskini, w której chodzenie po omacku nie jest wcale wyjściem i gdzie nie można zachować się mądrze i rozsądnie. Dlaczego twoim zdaniem w Semetce nie ma potrzeby buntu przeciw hierarchii? I dlaczego od momentu przybycia do wioski ma życzliwy stosunek do mieszkańców, chociaż poinstruowano go, aby im nie ufał? To tylko po części prawda. Semetka wydaje się ludzki wobec wieśniaków, ale rzecz jasna je ich jedzenie. Nie krzywdzi flisaków, ale zabiera ich zwierzynę. Nie obraża dziewczyny, ale przyjmuje hojny podarek od jej rodziny w postaci miski jagód. Nie sprawdza drwali, ale wie, że mogą być groźni. Myślę, że Semetka jest ciekawy, bo znajduje się pomiędzy dwoma światami, jest w nim jakaś dziwna dwuznaczność. Nie jest bohaterem. Jest człowiekiem, który nie zamierza nikogo skrzywdzić, stara się unikać przemocy, ale to dlatego, że po prostu nie chce narobić sobie problemów. Możemy powiedzieć, że jest dobry. Ale jest też słaby. Czy człowiek może być dobry i słaby jednocześnie? Dlaczego obsadziłeś w filmie nieprofesjonalnych aktorów? Czy po to, aby nadać mu autentyczności i naturalności w sytuacjach, w których zagłębiasz się w bohaterów? Przez dwa lata szukałem aktorów do tego filmu. Szukałem wyłącznie aktorów amatorów, chłopskich twarzy, które ukazywałyby coś archaicznego, niewinność w gestach, nieświadomość w spojrzeniu, o skórze noszącej znamię upływu czasu. Mogą oni przedstawić całą opowieść za pomocą tego, w jaki sposób palą papierosa, kroją chleb, jedzą, siedzą cicho. Szukałem głównie na krowich i świńskich farmach na węgierskiej wsi, rozglądałem się za mężczyznami między 30. a 40. rokiem życia, którzy mieli zagrać żołnierzy węgierskiej armii. Szczególnym doświadczeniem było stopniowe poznawanie tych ludzi, ich rodzin i myśli, w toku kolejnych wizyt, mających zaskarbić sobie ich zaufanie. Ostatecznie wzięliśmy ze sobą 25 rolników tysiące kilometrów od ich domów – do wschodniej Łotwy, bo tam kręciliśmy zdjęcia. Poniekąd to samo stało się z chłopami, których wcielono do armii w czasie wojny i wysłano na front wschodni. Wzięliśmy 25 rolników, daliśmy im broń, ubraliśmy w mundury i zabraliśmy do miejsca, w którym mówi się nieznanym im językiem. Mieli przejść wojskowe szkolenie, stać się oddziałem w czasie długich marszów z bardzo ciężkim sprzętem, a potem spotkać nieznanych im rosyjskich wieśniaków (mężczyzn, kobiety i dzieci, w które także wcielili się miejscowi łotewscy i rosyjscy chłopi) – w pewnym sensie takich samych ludzi jak oni sami. Praca z tymi ludźmi była kluczem do filmu. Wnieśli na ekran swoje osobowości. Nie musieli stawać się aktorami, po prostu mieli być sobą. I film ostatecznie dostosował się do ich postaci. W filmie stale obecne są cztery żywioły – woda, ziemia, ogień, powietrze – ukazane w surowej, niebezpiecznej i tragicznej kombinacji. Czy dodaje to opowieści symbolizmu czy przeciwnie – miało to osadzić ją w najbrutalniejszym realizmie, jak najbliżej rzeczywistości? Natura odgrywa ważną rolę w filmie. Jest zawsze blisko, stale obecna, ale najciekawsze jest to, że nie jest nigdy przyjazna, łagodna ani oswojona. Jest w zasadzie obojętna. Potężna, ale pozbawiona sentymentów. Pozostaje wiecznym outsiderem, obserwatorem ludzkich działań. Nie zamierza wpływać na nich, a jednak robi to. Staje się punktem odniesienia, według którego ludzkie życie jawi się jako odległe i ulotne. Wśród wymienionych żywiołów zabrakło jednego, który ma dla mnie znaczenie, a który pojawia się na początku filmu, w scenie, w której żołnierze kroją łosia. To ciało. W codziennym życiu jesteśmy zazwyczaj chronieni przed czterema żywiołami. Siedzimy w samochodzie, kiedy jest zimno i wietrznie, używamy parasoli przeciw deszczowi, nakładamy okulary i krem z filtrem, gdy świeci słońce itd. Ciało jest tymczasem ostatnią pozostałością surowości w dzisiejszym świecie. Dotyk surowego mięsa podczas gotowania jest jedyną okazją do zetknięcia z nieokiełznaną, obojętną naturą, z rzeczywistością. Zdjęcia są olśniewające. W niemal nieruchomych pejzażach, w zbliżeniach i portretach w naturalnym świetle, w powolnych ruchach kamery, ale także – bardziej incydentalnie – poprzez zdjęcia, które Semetka ma robić małym aparatem, twoje podejście do kinematografii bardzo zbliża się do fotografii. Czy to celowe? Fotograficzne podejście do filmu jest w dużej mierze związane z twarzami i ich obserwacją. Uważna obserwacja twarzy przypomina studium fotografii. Z operatorem Tamásem Dobosem uznaliśmy, że definiują one film. Tamás odegrał też istotną rolę podczas castingu. Poza tym, że obrazy w filmie mają pobudzać silne nastroje, byliśmy pewni, że mogą działać tylko w oparciu o prawdziwe, autentyczne twarze. Z drugiej strony to fotograficzne podejście daje jeszcze jeden efekt, a mianowicie poczucie, że to, co widzimy – twarz czy pejzaż – nie może w pełni odsłonić się przed nami. Pewna część tożsamości zawsze pozostanie skryta w cieniu. Z tego bierze się poczucie niemożności integracji, tylko częściowego rozumienia tragedii. Obrazy są stale wzbogacane przez ledwo słyszalne, ale bardzo precyzyjne odgłosy tła – w dzikiej naturze, w wiosce, wewnątrz domów, pomiędzy mężczyznami… Jakby zmysły w stanie ciągłego czuwania były częścią całej opowieści. Od początku było dla mnie jasne, że z powodu nielicznych dialogów, wiele w filmie będzie zależało od dźwięków. Brak dialogu daje wielką możliwość opowiadania dźwiękiem, zwłaszcza w połączeniu z faktem, że tak wiele widzimy oczami głównego bohatera. Generalnie patrzymy na milczącą twarz i jedynie wyobrażamy sobie, co naprawdę dzieje się dookoła, na podstawie odgłosów. Przykładowo, kiedy żołnierze wchodzą do wioski, na ekranie widzimy niewiele akcji w rodzaju kopania w drzwi czy grupowania ludzi na ulicy. Słyszymy za to okrzyki żołnierzy i wieśniaków, odgłosy upadających obiektów itd. Inną typową sceną jest ta, w której wieśniacy zostają zapędzeni do stodoły. Słychać dźwięki świadczące o brutalnym przesłuchaniu na zewnątrz. W stodole widać nieme twarze, a na zewnątrz jeden z chłopów wrzeszczy poddawany torturom. Są też jednak ukryte odgłosy natury i zwierząt. Śpiew ptaków w oddali, nerwowe rżenie koni, szum drzew na wietrze, deszcz uderzający o szybę w oknie, dźwięk napinającej się liny, kiedy tratwa płynie po rzece czy ledwo słyszalny szept pomiędzy matką a jej dzieckiem. Dźwiękowiec Jocelyn Robert i odpowiedzialny za miks Dominique Gaborieau byli w stanie stworzyć akustyczną przestrzeń wokół głównego bohatera, fikcyjną przestrzeń pełną odgłosów oddających ciągłe napięcie, zagrożenie wiszące w powietrzu. Można odnieść wrażenie, że film kończy się dokładnie w miejscu, w którym mógłby zacząć go inny reżyser – pytaniem o to, jak można żyć z poczuciem wstydu i winy. Czy można czuć się zupełnie oczyszczonym z odpowiedzialności za tragiczne wydarzenie, do którego można było nie dopuścić? Jak żyć dalej, jeśli powodowało się śmierć lub odmawiało się potępienia zła? Chciałeś pozostawić otwartymi pytania, które siłą rzeczy mogą pojawić się po obejrzeniu? Wstyd to bardzo ludzkie uczucie. Oznacza, że akceptujemy swoją kruchość. Semetka jest jednak nieobecny, jest w szoku. Nie zgłasza nikomu incydentu, nie mówi o nim. Wierzy, że nie miał innego wyboru, ale też, że może decydować i interpretować wydarzenia, nawet jeśli jest już dla niego za późno. Bardzo ciekawił mnie ten moment, nie chciałem zamykać jego opowieści. Powieść rzecz jasna nie kończy się w tym miejscu – podejmuje temat wstydu i radzenia sobie z przeszłością. W powieści Semetka popełnia samobójstwo kilka lat po zakończeniu wojny. Nie może przywrócić swojego życia na właściwe tory. W filmie chciałem przyjrzeć się człowiekowi, który nie jest w pełni świadomy wyborów, jakie musi podjąć. Co sprawiło, że wziął udział w zabijaniu? To jest dla mnie ciekawe. Ale nie ma definitywnej odpowiedzi. Chciałem pokazać człowieka, który się spóźnił. Zrozumiał coś, gdy było już na to za późno. Każdy z nas może znaleźć się w podobnej sytuacji. Możemy stać się bardzo ulegli, kiedy stajemy w konfrontacji z nieznanym. Jakie filmy lub reżyserzy byli inspiracją dla „W świetle dnia”? Wspomnę o trzech filmach, które bardzo mnie inspirowały. Wymieniałem już je jako pewne punkty odniesienia w sposobie portretowania bohaterów i przedstawiania relacji między nimi a ich środowiskiem. Pierwszym filmem jest „Andriej Rublow” Andrieja Tarkowskiego, który obejrzałem wielokrotnie podczas pracy nad „W świetle dnia”. Dwa pozostałe to „Flandria” Bruno Dumonta i „Trzy dni” Sharunasa Bartasa. _ Przypisy: * wywiad przeprowadzono przed napaścią Rosji na Ukrainę. tłumaczenie: Sebastian Rerak fot. i źródło: materiały prasowe Tematy: Aurora Films, featured, filmy, full-image, II wojna światowa, proza światowa, W świetle dnia Kategoria: wywiady Dialog jest niezbędny, aby młody człowiek nie wpadł w świat narkotyków Prędzej czy później nadejdzie dzień, w którym Twoje dziecko będzie miało pierwszy kontakt z narkotykami. Przyjaciel, który je oferuje, koledzy z klasy, którzy jedzą obok niego, które go pobudzą, jego własna ciekawość, aby doświadczyć tego, co mu powiedziano lub zobaczył w filmach lub serialach … Tak czy inaczej, musisz mieć świadomość, że chociaż młodzi ludzie są poddani wielu wpływom zewnętrznym typowym dla wieku, wykazano, że ich największym sprzymierzeńcem i najbardziej dostrzeganym w okresie dojrzewania i młodości są rodzice . Nigdy nie jest wcześnie, ale nie jest za późno, aby rozmawiać z dziećmi o narkotykach. Być może chcesz być proaktywny lub zauważyłeś objaw, że Twoje dziecko może zażywać narkotyki. W każdym razie dialog z nimi jest niezbędny do rozwiązania każdej sytuacji. Oto kroki, które powinieneś podjąć, aby przygotować się do rozmowy o narkotykach ze swoimi dziećmi. Ucz się i ucz się o narkotykach Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to dużo czytać o tego typu substancjach i ich konsekwencjach. Nie myśl, że po obejrzeniu jakiegokolwiek reportażu w telewizji lub wysłuchaniu rozmowy w radiu jesteś już ekspertem w tej dziedzinie. Żyjemy w połączonym świecie, w którym młodzi ludzie są maksymalną ekspresją i są nieustannie bombardowani informacjami przez Internet, oprócz zwykłych rozmów, które otrzymują w szkole lub instytucie. Musisz rozmawiać ze swoim synem, a nie skarcić go Złota zasada w tym przypadku polega na tym, żeby nie przesadzać i przedstawiać rzeczy takimi, jakimi są: to nie jest reklama antynikotynowa, w której trzeba używać nieprzyjemnych obrazów, aby przyciągnąć uwagę, jest to ty do ciebie z osobą, którą wychowałeś przez całe życie rozwiązać bardzo poważny problem. Zbadaj środowisko i w razie potrzeby poproś o pomoc Jedną ze zmian w okresie dojrzewania jest właśnie to, że Twoje dziecko zacznie wyznaczać własną przestrzeń poza rodzicami. To normalne i nie tylko nie należy tego unikać, nie należy przekraczać bariery swojej prywatności, bo jeśli dziecko to odkryje, to tylko pogorszy sytuację. Nie oznacza to, że przygotowując rozmowę z nieletnim o narkotykach, badasz poza książkami i encyklopediami. Porozmawiaj z rodzicami znajomych swoich dzieci i podziel się swoimi opiniami, czy oni również zauważyli coś dziwnego u swoich dzieci? Rozmawiałeś już z nimi o narkotykach? Kolejnym ważnym przystankiem będzie instytut. Pamiętaj, że Twoje dziecko spędza tam większość czasu, a nauczyciele też będą o nim dużo wiedzieć. Czy zauważyli coś niezwykłego w zachowaniu? Jakiś problem twoich dzieci z innymi dziećmi? Możesz również poprosić o radę wychowawcę swojego dziecka, opowiedzieć mu swoją sprawę i doradzić podczas przygotowywania rozmowy. Przygotuj odpowiedzi na rozmowę o narkotykach Pamiętaj, że będziesz rozmawiać, a nie wygłosić kazanie. Nigdy nie wiadomo, jaka będzie jego odpowiedź, ale normalną rzeczą jest to, że zaprzecza wszelkim rodzajom zażywania narkotyków i staje się defensywny . Bądź przygotowany na spokojną i opanowaną rozmowę, nawet jeśli się zdenerwuje. Nie trać z oczu, że rozmowa ma na celu zidentyfikowanie i rozwiązanie problemu, a nie ukaranie go. Nigdy nie pozwól, aby strach przed porażką uniemożliwił rozmowę o narkomanii Usiądź spokojnie z dzieckiem i porozmawiaj z nim Nadszedł czas na przerażającą rozmowę. I ty i on musicie pamiętać, że to ważna kwestia. Zarezerwuj porę dnia, kiedy wy dwoje będziecie spokojni i będziecie mieć czas, i zróbcie to w cichym miejscu, bez hałasu i ingerencji z zewnątrz. Komunikacja sprawi, że odmówisz narkotykom Unikaj gniewu na niego przez cały czas. Najlepiej zacząć od przekazania swoich uczuć związanych z narkotykami i okazania troski o ich dobre samopoczucie. Wyjaśnij informacje o narkotykach bez dramatu i jakie zmiany zauważyłeś. Przypomnij mu, że jego sytuacja dotyczy nie tylko jego, ale całej rodziny. Wysłuchaj ich odpowiedzi, komunikuj swoją chęć pomocy , a także zainteresowanie zaangażowaniem się w bycie częścią rozwiązania. Pamiętaj, że rozmowa nie będzie wyjątkowa, ale pierwsza z serii, którą będziesz musiał często prowadzić. W zależności od reakcji dziecka staraj się mówić otwarcie o narkotykach, nie oskarżając go bezpośrednio. „W tej rodzinie nie używa się żadnych narkotyków”, pokaż swoją asertywność bez wdawania się w kłótnię. Przeanalizuj rozmowę i reakcję dziecka Po zakończeniu nadszedł czas na podsumowanie. Jak to przyjąłeś? Gdzie zawiodłem? Jakie są następne kroki do naśladowania? Nigdy nie zniechęcaj się ani nie pozwól, aby strach przed porażką przeszkadzał w rozwiązywaniu problemów. Normalną rzeczą jest to, że za kilka dni masz z nim nową rozmowę, w której możesz dalej zagłębiać się w problem lub próbować znaleźć rozwiązania. Będzie to zależało od twojej reakcji lub sytuacji. Poinformuj o zaliczce w momencie przyjazdu do domu lub ograniczeniach w korzystaniu z gier lub telefonów komórkowych, jeśli to konieczne. Poproś i poproś o pomoc, jeśli to konieczne Jeśli uważasz, że rozmowa nie wystarczy, a problem może być poważniejszy niż się wydaje, być może nadszedł czas na podjęcie działań . Pierwszą osobą, do której zwracasz się o pomoc, jest Twoje dziecko. Czy jest ktoś, kto może ci pomóc? Co mogę zrobić, aby naprawić sytuację? Idź do centrum nauki dziecka. Opowiedz im sprawę szczerze, aby można było podjąć odpowiednie rozwiązania. Mogą zdecydować się na wykonanie testu na obecność narkotyków lub porozmawiać z nim przez specjalistę. I w ostateczności pamiętaj, że zawsze możesz skonsultować się z lekarzem, aby eksperci od narkotyków interweniowali, aby pomóc wam obojgu przezwyciężyć uzależnienie od narkotyków. Narkotyki są bardzo poważnym problemem, z którym wszyscy przynajmniej raz w życiu spotykamy się. Komunikacja z dzieckiem jest niezbędna, aby wiedziało, jak powiedzieć „nie” w jednym z najtrudniejszych etapów jego życia. Pamiętaj, że nigdy nie jest wcześnie i nigdy nie jest za późno, aby usiąść i porozmawiać z nim o narkotykach.

dlaczego po obejrzeniu filmu warto o nim rozmawiać z innymi