historia lota i jego żony

HISTORIA MIŁOŚCI Poznali się na studiach, a ich szczęście przerwała śmierć. Oto historia miłości Ryszarda Kapuścińskiego i jego żony Alicji „Budzę się rano i cichutko wstaję, żeby go nie obudzić. Nie ma go. A wyjechał. Dobrze”, wyznała w 2011 roku Porównaj historię żony Lota w Biblii i w wierszu Wisławy Szymborskiej. Żona Lota. Tradycja biblijna jest głównym filarem kultury europejskiej. Pismo Święte, mimo, że pisane w starożytności, stanowi jedną z najważniejszych inspiracji dla pisarzy i artystów na całym świecie. Jednym z utworów nawiązujących do Biblii jest z Literacki motyw syna marnotrawnego może być ukazywany zarówno w sposób dosłowny, jako fizyczny powrót do miejsca rozumianego jako dom, jak i metaforyczny, czyli w kontekście ideałów, wiary czy powrotu z wojny do domu. W każdym razie powrót syna marnotrawnego jest wyrazem pokory, gotowości do przyznania się do błędów i chęci ich W 1969 roku Manson miał może stu zwolenników. Dzisiaj, dzięki telefonowi komórkowemu i kontu na twitterze, ma ponad 5 tysiecy fanów (…) – to cytat z książki Alisy Statman i Brie Tate – “Sharon Tate. Historia morderstwa żony Romana Polańskiego”. Książka na temat bestialskiego morderstwa dokonanego w sierpniu 1969 roku na hollywodzkiej aktorce i żonie […] 2 kwietnia Kliknij i otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcoweWsparcie - Wesprzyj ofiarą nasze dzieło! ŻYWOT LOTA I HISTORIA SODOMY. (Żył po stworzeniu świata roku 2050). Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. II, 1880r. Lot syn Nahora, osierociały wcześnie […] Warum Flirtet Er Mit Anderen Frauen. SANKTUARIUM LOTA Sodoma była starożytnym miastem południowej Palestyny i wraz z Gomorą, Admą, Seboim i Soarem tworzyła „pentapolis”, czyli konfederację pięciu miast (por. Rdz 14, 2 n.). Mieszkańcy „pentapolis” prowadzili rozwiązłe życie, polegające na bałwochwalstwie i związanymi z nimi orgiami seksualnymi: Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie (Rdz 18, 20). Bóg postanowił zniszczyć zło. Wcześniej zainterweniował Abraham, prosząc o darowanie kary, gdyby znalazło się dziesięciu sprawiedliwych (por. Rdz 18, 16-33). Jednak wobec braku nawet dziesięciu sprawiedliwych nastąpił sąd Boży w postaci kataklizmu siarki i ognia (Rdz 19, 24 n.). Cały region doliny Siddim, czyli dzisiejszego Morza Martwego (zwanego przez Arabów Bahr Lut — „Morzem Lota”) znalazł się pod wodą. W rzeczywistości mogło chodzić o trzęsienie ziemi, które spowodowało wybuch gazu i ropy, czym wywołało liczne pożary. Cała okolica Morza Martwego jest do dziś bogata w siarczany (R. Berett a, E. Broli). Na północny wschód od Safi (Jordania, jedno z miast „pentapolis”) znajduje się Sanktuarium Lota. Bizantyjski zespół składa się z kościoła z mozaikową posadzką, zbiornika na wodę, pomieszczeń mieszkalnych, komór grobowych i jaskini, która według tradycji była miejscem schronienia się Lota po zagładzie Sodomy. O starożytności tego miejsca świadczą ceramiczne przedmioty sprzed 3000 roku znalezione w jaskini, czyli hipotetycznego czasu zniszczenia Sodomy. Jedna z inskrypcji wymienia imię Lot. Miejsce to było przedmiotem kultu w czasach bizantyjskich. W pobliżu znajduje się muzeum Lota — najniższe muzeum świata. Innym miejscem upamiętniającym Lota jest słup soli znany z tradycji jako „Żona Lota”. Ten blok skalny znajduje się nad brzegiem Morza Martwego przy drodze prowadzącej do dzisiejszej Sodomy, w najniżej położonym punkcie świata (396 m Swym kształtem przypomina postać kobiety. Beduini twierdzą, że figura poddaje się wpływom księżyca i w zależności od jego faz powiększa się lub zmniejsza. Zatrzymajmy się przez chwilę nad brzegiem Morza Martwego, kontemplujmy spalony, noszący na sobie piętno antycznego kataklizmu, „księżycowy krajobraz” i wsłuchajmy się opis tłumaczący etiologię tego miejsca: Słońce wzeszło już nad ziemią, gdy Lot przybył do Soaru. A wtedy Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od Pana . I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność. Żona Lota, która szła za nim, obejrzała się i stała się słupem soli. Abraham, wstawszy rano, udał się na to miejsce, na którym przedtem stał przed Panem. I gdy spojrzał w stronę Sodomy i Gomory i na cały obszar dokoła, zobaczył unoszący się nad ziemią gęsty dym, jak gdyby z pieca, w którym topią metal (Rdz 19, 23-28). Tragedia, jaka spotkała obszar Morza Martwego, była według Biblii konsekwencją zepsucia i zła mieszkańców Sodomy i okolic. Było to w głównej mierze zepsucie wynikające z kultów kananejskich, którego konsekwencją stały się zwyrodnienie seksualne oraz zanik wszelkich norm etycznych i dobrych obyczajów (zob. Rdz 19, 1 n.). Jedynie rodzina Abrahama była wolna od wpływów zła. Gdy Abraham dokonał inspekcji ziemi sodomskiej, dostrzegł jedynie gęsty dym, jak gdyby z pieca, w którym topią metal. Wcześniej była to ziemia urodzajna, jak ogród Pana (Rdz 13, 10). Gniew Boga zamienił ją w pozbawiony życia pustynny region. Etapy historii zbawienia naznaczone są nie tylko obrazem oblicza Boga miłosiernego, przebaczającego, ale również zagniewanego. Gniew Boga jest najczęściej reakcją na brak wiary i zaufania. Człowiek tworzy sobie własne wygodne, niewymagające obrazy Boga i odrzuca Jego prawdziwe oblicze. Odrzucenie prawdziwego obrazu Boga i bałwochwalstwo jest konsekwencją ludzkiej pychy. Bóg nie może milczeć, gdy Jego miłość i wierność jest kwestionowana i odrzucana. Milczenie byłoby afirmacją zła. Dlatego reaguje gniewem i sądem. Gniew w języku biblijnym oznacza to, co nazywamy słusznym oburzeniem, spowodowanym przez to, co jest niegodziwe lub grzeszne. Gniew Boży jest zniecierpliwieniem wobec zła. Jest przeciwieństwem obojętności wobec zła. Bóg poprzez gniew pokazuje, że nigdy nie jest obojętny na zło, że zło Go martwi, dotyka i wywołuje Jego reakcję (A. J. Heschel). Jednak gniew Boży jest święty. Jest wyrazem miłości Boga i wezwaniem człowieka do nawrócenia, zmiany myślenia. Bóg jest i zawsze pozostanie Bogiem Miłości, a nie ślepym i despotycznym sędzią. Z drugiej jednak strony jest Bogiem moralnym (G. Ravasi). Chociaż Jego działanie nie zawsze jest zrozumiałe i sensowne, ale często tajemnicze, w ostateczności okazuje się dobroczynne i zbawcze. Reakcja Boga na grzech mieszkańców Sodomy nie powinna prowadzić do lęku, którego konsekwencją może być fałszywy obraz Boga lub wręcz Jego odrzucenie. Przeciwnie, ma służyć nadziei. Pan Bóg, nawet wtedy, gdy płonie gniewem, zawsze pozostaje Zbawicielem. Z obliczem pełnym gniewu ze względu na grzech łączy się oblicze łaski (G. Ravasi). I chociaż słusznie sądzi i karze, to jednak nie przeznacza nikogo do potępienia. W kontekście grzechu mieszkańców Sodomy i Gomory nieproporcjonalna wydaje się kara dla żony Lota. Wprawdzie złamała ona nakaz Boży (por. Rdz 19, 17), ale jej czyn był w sumie niewielkim przewinieniem. Wydaje się, że odwracanie się za siebie w czasie ucieczki przed katastrofą jest naturalne. Bóg zażądał od Lota i jego rodziny wiary, która kryje element ryzyka, ale jest niezłomną drogą ku przyszłości. Żona Lota nie tylko złamała nakaz Boży, ale wykazała się podstawowym grzechem w relacji do Boga — zwątpieniem i brakiem zaufania. Podobny grzech Adama i Ewy miał skutki dalekosiężne dla całej ludzkości. Ojcowie Kościoła widzą w żonie Lota ludzi, którzy idą drogą wiary połowicznie, oglądają się wstecz, tęsknią za przeszłością, łatwym, wygodnym życiem, stabilizacją, boją się ryzyka wiary i nie są w stanie podjąć nowych wyzwań. Żona Lota jest obrazem tych, którzy raz odrzuciwszy ten świat podjęli trudną drogę cnoty, ale w pewnym momencie, z sercem niestałym jak kobieta, ponownie wracają do pragnień światowych, które wcześniej porzucili (Beda Czcigodny). Przeciwieństwem takich ludzi jest św. Paweł, który pisze o sobie: Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno [czynię]: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie (Flp 3, 13-14). Zainspirowani niełatwym tekstem biblijnym, postawmy sobie kilka pytań: Jakie reakcje budzi we mnie kara Boża wobec mieszkańców Sodomy i żony Lota? Co sądzę o „świętym gniewie Boga”? Jaki odcień oblicza Boga dominuje w moim życiu duchowym (miłosierny czy sprawiedliwy)? Czy idąc do przodu, nie oglądam się wstecz (por. Łk 9, 62)? Co mnie najbardziej zniewala? Za czym się wciąż oglądam? Czy nie żyję „połowicznie”? Czy moja wiara (i życie) jest twórcza, płodna, perspektywiczna, wyzwalająca i stymulująca czy raczej nostalgiczna, wygasła, bierna? opr. aw/aw obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Żona Lota - nieznana z imienia starotestamentowa postać, małżonka bratanka patriarchy Abrahama – Lota. Mieszkała w Sodomie, miała dwie córki. Życiorys[] Przyjmuje się, że urodziła się i/lub wychowała w Sodomie (jednakże są to tylko domysły). Wyszła za mąż za Lota z którym miała dwie córki. Z powodu niegodziwości mieszkańców Sodomy (m. in. rozpusty) Bóg Jahwe postanowił zniszczyć miasto i jednocześnie ocalić ludzi sprawiedliwych. Nakazał On uciec Lotowi i jego bliskim z Sodomy. Zabronił odwracania się wstecz. Jednakże małżonka Lota nie posłuchała nakazu w wyniku czego zamieniła się w słup soli. Przyjmuje się, że odwróciła się z przyczyn/y tęsknoty i/lub ciekawości. Nowy Testament[] Jezus Chrystus udzielił przestrogi dla chrześcijan, ostrzegając: Przypomnijcie sobie żonę Lota. W kulturze[] Biblizmy: Żona Lota - kobieta ciekawska zmienić się w słup soli – zamrzeć w bezruchu, skamienieć z wrażenia lub przerażenia. Jest tytułową bohaterką w utworze wykonywanym przez Ewę Błaszczyk (Żona Lota). Ciekawostki[] Istnieje formacja geologiczna na wzgórzu Sodom nad Morzem Martwym, zwana „Żoną Lota”. Badacze mają kłopoty z racjonalnym wytłumaczeniem przemiany człowieka w sól. Niektórzy uważają, iż jest to fikcja. Inni natomiast, że w wyniku wybuchów ciało kobiety zostało po prostu zdeformowane/uszkodzone, a skóra mogła przypominać sól. Źródła[] Wikipedia Biblia vs. Nauka Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu (wydawnictwo Pallottinum) Kim była żona Lota? Dlaczego została zamieniona w słup soli? Żona Lota jest nienazwaną kobietą, o której Biblia wspomina bardzo niewiele razy. Najpierw w 1 Mojż. 19: 15-16 powiedziano jej mężowi, by zabrał ją i jej córki z miasta Sodomy. Następnie, gdy biegli, w Rodzaju 19:26 żona Lota obejrzała się, gdy miasto płonęło. Na koniec Jezus odniósł się do niej w Ewangelii Łukasza 17:32, mówiąc: „Pamiętaj o żonie Lota!” Wiemy więcej o historii związanej ze śmiercią żony Lota niż o wszystkim innym. Historia Lota i żony Lota w Sodomie i Gomorze Abram, Saraj i Lot uciekają z Egiptu Historia zaczyna się w 13 Księdze Rodzaju, kiedy Abram Saraj (później przemianowany na Abraham i Sarah przez Boga), a Lot uciekają z Egiptu z całym swoim dobytkiem. Większość posiadłości należała do Abrama, jak w Księdze Rodzaju 13: 2, powiedziano nam, że „był bardzo bogaty w bydło, srebro i złoto”. Udali się na południe i zbudowali ołtarz między Betel a Hai. Jednak wkrótce zdali sobie sprawę, że ziemia nie jest odpowiednia dla nich obojga, ponieważ Lot miał również stada, stada i zasady. Lot wybiera Sodomę Wybuchł konflikt między pasterzami Abrama i Lota . Abram nie chciał żadnych urazów, więc zaproponował Lotowi: „Jeśli pójdziesz w lewo, ja pójdę w prawo; jeśli pójdziesz w prawo, ja pójdę w lewo”. I Mojżeszowa 13: 9. Lot zbadał ziemię i wybrał równinę Jordanu, ponieważ zauważył, że ma ona duży dostęp do wody. Lot „rozbił swój namiot w kierunku Sodomy”, podczas gdy „Abram mieszkał w ziemi Kanaan” (Rdz 13:12) . W wersecie 13 przypomina nam się, że „mężowie Sodomy byli bardzo źli i grzesznicy przed Panem”. Po tym oddzieleniu Pan obiecał Abramowi i jego potomkom całą ziemię, którą będzie mógł oglądać ze wschodu na zachód i z południa na północ. Po wielu konfliktach politycznych i bitwach między królami ziem otaczających Sodomę i Gomorę, królowie obu krajów uciekli i „zabrali wszystkie dobra… i całą ich żywność” (Rdz 14:11). Gospodarka Sodomy i Gomory ucierpiała. W rezultacie. Lot, o którym dowiadujemy się, że był siostrzeńcem Abrama, został zabrany przez królów w ich ucieczce. Abram dowiedział się o niewoli siostrzeńca i ścigał ich do Dana. Lot i wszystkie jego dobra Melchizedek, król Salemu, pobłogosławił Abrama i uznał go za „Boga najwyższego, posiadacza nieba i ziemi” (Rdz 14,19). Był wdzięczny Abramowi za pomoc w ocaleniu swego ludu. Jednak król Sodomy zażądał zwrotu całego swego majątku i ludu. Abram zapewnił króla, że jedyne zdobycze, które otrzymał, zostały przekazane ludziom podczas ich podróży. Sodoma i Gomora zostały zniszczone Abraham i Sara (jak zostali nazwani w tym punkcie) starzeli się, ale Pan poinformował go o rosnącej niegodziwości i nadchodzącym sądzie Sodomy i Gomory. Abraham był pewien, że Lot przynajmniej „rozkaże swoim dzieciom i swojemu domowi” i będzie przestrzegał „drogi Pańskiej, aby czynić sprawiedliwość i sąd” (Rdz 18,19). Ale Abraham nie był w stanie znaleźć nawet 10 prawych mężów wśród mieszkańców tej ziemi. Dwaj aniołowie spotkali Lota, gdy siedział u bramy Sodomy i zaoferował im nocleg na noc. Odmówili, ponieważ chcieli „pozostać na ulicy przez całą noc” (Rdz 19: 2). W końcu zgodzili się i poszli z Lotem, który ich nakarmił. Jednak tej nocy wszyscy mieszkańcy Sodomy złapał wiatr aniołów i otoczył dom Lota. Otoczyli dom Lota i zawołali: „Gdzie są mężowie, którzy przyszli do ciebie dziś wieczorem? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli uprawiać z nimi seks ”(Rdz 19: 5). Lot odpowiedział, oferując w zamian swoje dwie córki-dziewice. Ludzie z Sodomy nalegali, próbując dotrzeć do aniołów, które wyglądały jak ludzie. Anioły w środku wciągnęły Lota do środka i zamknęły drzwi, a następnie ślepo uderzyły złych ludzi na zewnątrz do tego stopnia, że nie mogli znaleźć drzwi do domu. Aniołowie ostrzegli Lota, aby zabrał swoją rodzinę i natychmiast opuścił Sodomę, „ponieważ zamierzamy zniszczyć to miejsce. Wołanie do Pana na jego lud jest tak wielkie, że wysłał nas, abyśmy je zniszczyli”. (I Mojżeszowa 19:13). Lot ostrzegał swoich zięciów, ale szydzili z niego i odmawiali ostrzeżenia. Gdy zbliżał się świt, aniołowie ponownie powiedzieli Lotowi, że sąd jest natychmiastowy i musi zabrać żonę i córki. poza miasto. Lot i jego rodzina uciekają z Sodomy Gdy uciekali z miasta, jeden z aniołów powiedział: „Uciekajcie o swoje życie! Nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj się nigdzie na równinie! Uciekajcie w góry albo zostaniecie porwani! ” (Rodzaju 19:17).„Wtedy Pan spuścił deszcz siarki i ognia od Pana z nieba na Sodomę i Gomorę i zburzył te miasta i całą okolicę oraz wszystkich mieszkańców miast i to, co rosło na ziemi” (Rdz 19: 24-25). Gdy miasta były burzone, żona Lota „obejrzała się i stała się słupem soli” (Rdz 19:26). Lot i jego dwie córki uciekły w pobliskie góry w mieście Zoar. Najstarsza córka zdała sobie sprawę z podeszłego wieku ojca i nieobecności matki. Z tymi myślami zaproponowała swojej siostrze, żeby upili ojca, „a my będziemy z nim leżeć, abyśmy zachowali potomstwo naszego ojca” (Rdz 19:32). Z powodu swojego stanu pijaństwa Lot nie zdawał sobie sprawy, co działo się, gdy jego córki spały z nim po kolei. Każda córka poczęła w ten sposób syna, który stał się ojcem Moabitów i Ammonitów (Rdz 19: 37-38). Dlaczego była żoną Lota zamienił się w słup soli? Żydowskie nauki sugerują, że żona Lota została zamieniona w słup soli, ponieważ Lot zażądał od swojej żony soli, aby ofiarowała ją dwóm podróżującym aniołom. Jego żona powiedziała Lotowi, że to zły zwyczaj aby ofiarować sól z ich domu, więc chodziła od domu do domu w sąsiedztwie, informując mężczyzn z domów dwóch podróżników, gdy szukała soli. Pomysł ten nie jest wyrażony w Biblii, tylko w naukach żydowskich. Według komentarzy biblijnych, takich jak NIV Zo ndervan Study Bible, żona Lota została zamieniona w słup soli, gdy spojrzała wstecz, „za nieposłuszeństwo wobec instrukcji, aby nie oglądać się za siebie. Jej działanie sugeruje, że identyfikowała się z mieszkańcami Sodomy. Jej niepowodzenie w ucieczce przed karą Bożą staje się jaskrawym ostrzeżeniem dla innych (Łk 17: 320) ”. Jakie jest znaczenie historii żony Lota? Co ciekawe, imię Żona Lota nie jest opisana w Biblii, chociaż jej życie dostarcza wielu życiowych lekcji. Nie podano nam konkretnego powodu, dla którego spoglądała wstecz na niszczone miasto. Niektórzy komentatorzy uważają, że patrzyła za siebie, aby sprawdzić, czy jej córki podążają za nią, czy też dom jej ojca przetrwał gniew . Historia ostrzega wierzących przed konsekwencjami spojrzenia wstecz na ich wcześniejsze życie w grzechu przed zbawieniem. Takie rozważania zwykle przywracają nam dawne grzechy. Nie ma miejsca ani czasu na martwienie się o rzeczy, które zostawiamy za sobą w naszej podróży naprzód z Chrystusem. Aby wzrastać duchowo, musimy zaufać Bogu, a nie zagłębiać się w przeszłości. Musimy podążać za Bogiem, wiedząc, że Jego wola jest doskonała, a On będzie obecny z wierzącym na każdym etapie naszej drogi życiowej. Chad jest wyznawcą Chrystusa, prawnikiem, niedoszłym golfistą, biegaczem, miłośnikiem psów i pisarzem. Lubi służyć swojemu Kościołowi jako diakon i nauczyciel w Szkole Niedzielnej. Możesz go znaleźć na Facebooku, Twitterze i na jego poświęconym golfie On i jego żona Brandi mieszkają w Tennessee ze swoim psim synem Alistair. Zdjęcie Kredyt: Unsplash / Jason Tuinstra Żona Lota, czyli udręka przeszłości. Philip Zimbardo i John Boyd, dwóch amerykańskich psychologów, w książce „Paradoks czasu” stworzyli, opartą o rzetelne badania naukowe koncepcję, dotyczącą znaczenia czasu w życiu każdego z nas. Stworzyli 6 zasadniczych typów osobowości ludzkiej, zróżnicowanych z uwagi na stosunek do upływającego czasu. I tak, wyróżnili: przeszłościowo – negatywną perspektywę postrzegania czasu, przeszłościowo – pozytywną perspektywę, teraźniejszą hedonistyczną i teraźniejszą fatalistyczną perspektywę postrzegania czasu oraz przyszłą perspektywę i transcendentną perspektywę postrzegania czasu. Wyniki powoływanych w książce (zresztą nie tylko tej) badań psychologicznych dowodzą, że nasze wspomnienia ulegają z upływem czasu nie tylko zatarciu, zamazaniu lecz także swoistej przemianie. Na ową przemianę mają wpływ nie tylko późniejsze przeżycia, analizy (polegające na „odtwarzaniu” własnych wspomnień) ale także sugerowane nam interpretacje i wyjaśnienia oraz obrazy podsuwane nam przez innych. Stąd, tak znikoma wartość faktograficzna zeznań świadków, z czym niestety (często bez świadomości tego faktu!), zmaga się wciąż wymiar sprawiedliwości. Ale ja nie o tym. Nastawienie przeszłościowe, jeżeli takowe wykazujemy, wpływa w oczywisty sposób na to, jak oceniamy siebie i otaczających nas ludzi, tu i teraz – w teraźniejszości. Jakie mamy do nich nastawienie i jak sami funkcjonujemy w otaczającym nas świecie. Samo-eksponowanie negatywnych wspomnień, ciągle roztrząsanie rzeczywistych lub wyimaginowanych nieszczęść i krzywd, jakie były udziałem naszym lub osób nam bliskich, prowadzi do zachowań, które z osobistego punktu widzenia i punktu widzenia otoczenia należy ocenić jednoznacznie negatywnie. Jakie cechy ma osoba z przeszłościowo – negatywną perspektywą postrzegania czasu? Jak piszą Zimbardo i Boyd, osoby takie są często bardziej agresywne, bardziej depresyjne, mniej stabilne emocjonalnie, mniej przyjacielskie, mniej szczęśliwe i co ciekawe – rzadko uprawiające ćwiczenia fizyczne! Obserwując nasze otoczenie mam wrażenie, że duża część tak zwanych elit politycznych wykazuje właśnie takie cechy osobowościowe, związane z przeszłościowo – negatywnym postrzeganiem czasu. Ciągłe odniesienia do, często wyimaginowanej, nierzeczywistej historii, rzekomo wybitnych antenatów, wyolbrzymionych krzywd, nie pozwalają tym ludziom na myślenie o przyszłości w kategoriach sukcesu i współpracy z tymi, którzy mają dość „pięknych, honorowych katastrof”, osobistych i narodowych. Naznaczeni nieszczęściami przeszłości nie mają szans na stworzenie szczęśliwej przyszłości. I tym nieszczęściem i fatalizmem zarażają innych. Jak bardzo pozbawieni bezpieczeństwa i nadziei na przyszłość, muszą być ci młodzi ludzie, którzy pozwalają się wpisać w tego rodzaju myślenie o sobie i otaczającym świecie! Właśnie brak poczucia bezpieczeństwa skłania często do zachowań pełnych agresji wobec innych, tych „którym się udało”, po prostu szczęśliwych. Spełnionych losem własnym i swoich najbliższych. Zwykle zresztą ów szczęśliwy los jest wyłącznie zasługą ich talentów i ciężkiej pracy, na co nie zważają wszelkiego typu mierni i bierni zawistnicy. Największym nieszczęściem narodów jest sytuacja, w której do władzy dochodzą właśnie ci ostatni. Tak było zresztą we wszystkich krajach autorytarnych. Jeden z wybitnych Polaków, filozof Leszek Kołakowski, w swojej opowiastce filozoficznej „Żona Lota czyli uroki przeszłości”, parafrazując biblijną opowieść o tym jak Lot wraz z rodziną opuszczał Sodomę i jego żona obejrzawszy się za siebie została zamieniona w kamień, przedstawił wizję przeszłości jako przyczyny samounicestwienia i zagłady. Bo to nie przeszłość jest naszą własnością, to my jesteśmy jej własnością. Nie jesteśmy w stanie dokonać w niej żadnych zmian, ona zaś może wypełniać całość naszego istnienia. Historia wcale nie jest nauczycielką życia, co najwyżej tępą, okrutną guwernantką! Leszek Kołakowski opisał również w żartobliwy sposób, przyczyny zniszczenia Sodomy przez Boga. Otóż, mieszkańcy Sodomy doszli do wniosku, że wszyscy ludzie są równi, wolni i nie zasługują na karę śmierci, która powinna być zniesiona. Aby oczekiwania ludu (Suwerena) wprowadzić w życie rządzący ustanowili prawa (korzystając z pewnością z przysługującej im zasłużenie większości parlamentarnej!), zgodnie z którymi, po pierwsze – każdy, kto by przeczył temu, że ludzie są wolni i domagał się pozbawienia wolności kogokolwiek, zostaje wtrącony do więzienia z bezterminowym wyrokiem, po drugie – każdy, kto by przeczył temu, że ludzie są równi, i domagał się wprowadzenia nierówności, zostaje niewolnikiem pozbawionym praw i po trzecie – każdy, kto by domagał się kary śmierci, zostaje skazany na śmierć prawomocnym wyrokiem. Na straży przestrzegania praw i czuwania nad powszechną wolnością, równością i bezpieczeństwem przed karą śmierci, stały wyspecjalizowane jednostki policji (coś jak CBA, CBŚ i KAS). Wkrótce już wszyscy albo siedzieli w więzieniach, albo w obozach pracy albo ginęli, skazani na karę śmierci. I tak wolność, równość i bezpieczeństwo przed karą śmierci, zmieniły się w swoje własne szyderstwo. Déjà vu?Ps. Podobno propaganda w ówczesnej, „Sodomickiej” telewizji była tak nieprawdopodobna, że ludzie, którzy przypadkiem natrafili na kanał rządowej „gadzinówki” – wydłubywali sobie oczy. Jak Edyp! Nic dziwnego, że dobry Jehowa postanowił z tym skończyć! W „Biblijnych romansach… i nie tylko” powracamy do historii Lota i jego żony. Zajrzymy do Koranu, gdzie również opisano losy Lota i jego rodziny, porozmawiamy także o szokującym pomyśle Lota i pozycji kobiet. Zapraszają ks. prof. Mariusz Rosik i dr Anna Rambiert-Kwaśniewska.

historia lota i jego żony