filmy o pierwszych razach
w syzyfowych pracach ukazane są te epizody z życia bohaterów, które wyraźnie charakteryzują postać albo mówią o momentach przełomowych w jej życiu. przypomnij sobie dzieje Marcina Borowicza i napisz o ,, pierwszych razach'' tego chłopca - pierwsze trudy nauki - pierwsze egzaminy - pierwsza stancja - pierwsze sukcesy - pierwsze
Tłumaczenia w kontekście hasła "Pomyśl o tych wszystkich razach" z polskiego na angielski od Reverso Context: Pomyśl o tych wszystkich razach, kiedy ja cię kryłem.
#71 Masz wiadomość: O pierwszych razach i wewnętrznym krytyku Napisane przez Joanna Toboła-Pieńczak w 3 sierpnia 2023 Zapraszam na wakacyjny format podcastu Slow Talks, który jest taką wiadomością głosowa – to moje luźne przemyślana na przeróżne tematy, które bardziej czuję intuicyjnie, niż opieram na badaniach i dowodach
Miejsce 10: Wróżka potrzebna od zaraz (2020) – filmowa bajka o magii we współczesnym świecie. Miejsce 9: Bayala i ostatni smok (2019) – barwna animacja o magicznej krainie. Miejsce 8: Ella zaklęta (2004) – film o magicznych darach. Miejsce 7: Mavka i strażnicy lasu (2023) – animowana baśń na motywach słowiańskich.
Scenariusz. Barbara Topsøe-Rothenborg, Søren Frellesen. Muzyka. Raney Shockne. Zdjęcia. Steven Bernstein. Pierwszy raz (org. Love at First Hiccup albo The First Time) – amerykańsko-duńska komedia romantyczna. Film jest adaptacją książki Dennisa Jürgensena i remakiem duńskiego filmu Kærlighed ved første hik z 1999 roku.
Warum Flirtet Er Mit Anderen Frauen. Home Muzyka i FilmFilm zapytał(a) o 17:31 Znacie jakieś romantyczne ,lekko pikantne filmy ? Coś o pierwszych razach itp. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-07-17 17:36:57 Odpowiedzi Uważasz, że ktoś się myli? lub
XXI wiek i jego pierwsza dekada przyniosły nam wiele filmowych uniesień i całkiem sporo nowych klasyków. Z perspektywy czasu warto spojrzeć na ubiegłe dziesięciolecie i zestawić filmy powstałe w tym czasie w ranking ułożony przez samych odbiorców. Poniżej prezentujemy wyniki plebiscytu na najlepszy film pierwszego dziesięciolecia, wśród których znajdują się wyłonione przez was najważniejsze obrazy tego okresu. Rywalizacja była zacięta, dlatego kilka filmów dzieli miejsca ex Ostatni samurajOstatni samuraj to film, który ogląda się z przyjemnością. Widowisko, którego istotą są starcia, pojedynki, bitwy, naprawdę sprawnie zrealizowane, może nie zaraz zapierające dech w piersiach, ale niewątpliwie atrakcyjne wizualnie. Układ postaci jest zrealizowany według prostego schematu: zagubiony cesarz – minister sprzedawczyk – szlachetny mistrz – głos prawdy w postaci osoby z zewnątrz, która dynamizuje te wzajemne relacje. [Karolina Chymkowska – fragment recenzji]39. The Social NetworkOpowiadając jedną z najważniejszych historii biograficznych naszych czasów, David Fincher stworzył niejednoznaczne widowisko, które pomimo że opowiada o niedawnych wydarzeniach z udziałem żyjących ludzi, jest w odbiorze podchwytliwą próbą dekonstrukcji legendy Marka Zuckerberga i Facebooka. W efekcie The Social Network, okraszone podkreślającą napięcie muzyką Trenta Reznora i Atticusa Rossa, to doskonały dramat o dążeniu do celu, ambicjach i towarzyszącym im rozkładzie relacji z otoczeniem. W miarę jak Facebook się rozrasta, film ten zyskuje na znaczeniu. [Tomasz Raczkowski]38. Za wszelką cenęTo jest film, który nie pozwala o sobie zapomnieć. Emocje, jakie wzbudza, towarzyszą nam jeszcze długo po projekcji. Emocje i w konsekwencji refleksje, zarówno nad istotą determinacji, uporu, wspinania się na szczyt, pokonywania ograniczeń i osiągania zwycięstwa, jak i nad sensem słów mo cuishle w najszerszym z możliwych wymiarów. W każdej minucie tego filmu czuje się, że Clint Eastwood zwraca się do nas nie tylko jak reżyser i artysta, ale przede wszystkim jako człowiek. A jest w tym tak szczery, tak do bólu uczciwy, że bez wahania dajemy mu się prowadzić drogą, której koniec jest niezwykle piękny, niezwykle okrutny i niezwykle bolesny. [Karolina Chymkowska]37. K-PaxFilm genialny w swej prostocie. Opowieść o Procie z planety K-Pax to wzruszająca, urokliwa i mądra opowieść o zrozumieniu, poszukiwaniu własnego miejsca i ucieczce od lęku oraz własnych demonów. Choć zarówno Kevin Spacey, jak i Jeff Bridges mają na swoim koncie wiele bardziej znanych i głośnych ról, to dla mnie obydwaj kojarzą się nieodmiennie przede wszystkim z tym filmem, który łączy w sobie wszystko to, czego oczekuję od dramatu obyczajowego – emocje, głębię postaci i subtelny humor. [Tomasz Raczkowski]36. PasjaPasja promowana była jako całkowicie realistyczny obraz Męki Pańskiej, w istocie jednak łączy ona historiograficzną wiarygodność z tradycją chrześcijańskiego (zwłaszcza katolickiego) obrazowania Męki Pańskiej. Użycie języków z epoki zamiast zwyczajowego angielskiego, pieczołowitość w doborze kostiumów i charakteryzacji nadaje filmowi szczególny charakter, sprawia, iż nie brzmi on i nie wygląda jak żaden inny znany nam utwór – nie tylko o tematyce biblijnej. [Przemysław Brudzyński – fragment analizy]35. OldboySpecyficzny film – wyjściowy pomysł jest tak dziki, nieprawdopodobny i z pozoru bezsensowny, że trudno go brać na poważnie. Groteska postępuje, humor jest czarny, zemsta zawikłana, wydaje się, że wszystko jest pod kontrolą. Jednak kto właściwie mści się na kim? Wszystko zmierza do finału, który – zwłaszcza w świetle lekkości i dowcipu całości – zwala z nóg i zapiera dech w piersiach. Jest tak emocjonalny i tak przerażający, że nie sposób wyrzucić go z pamięci. [Karolina Chymkowska]
Witam wszystkich gości mojego bloga, którzy natknęliście się na niego szukając doznań estetycznych w stylu retro oraz doznań muzycznych w kolorowej i roztańczonej oprawie. Witam również tych, którzy wpadli tu przypadkiem – mam nadzieję, że zostaniecie na rozmyślałam o odpowiednim wejściu na scenę blogową. Ostatecznie zdecydowałam się zacząć od samego początku, kontynuując już nie chronologicznie, a tak jak mi będzie w duszy grało. Oto jest – pierwszy musical, który rozpoczął moją pasję.„Grease” widziałam po raz pierwszy jako mała dziewczynka. Oglądając go wielokrotnie, aż do dziś, za każdym razem odkrywam ten film na nowo. Od początku miała w tym udział magia – barwne, podszyte nieprzyzwoitą ilością tiulu spódnice wirowały w zwariowanym rytmie rock&rolla, dziewczęta piszczały, chłopcom przychodziły dzikie pomysły do głowy, można było odnieść wrażenie, że Rydell High jest centrum świata. Najważniejszym było kochać, tańczyć, a zwłaszcza – wyglądać. Musiałam się zakochać od pierwszego usłyszenia „Summer lovin’ had me a blast” w tym świecie, który na dodatek zna petticoat!Nie wiem czy jest wiele osób, którym jeszcze nie przydarzyło się widzieć Johna Travolty i Olivii Newton-John jako duetu wszechczasów, ale dla tych narysuję krótko fabułę. Jest to sielska opowieść o nastolatkach (granych przez aktorów, którzy dawno już nastolatkami nie są), co to nie mieli jeszcze okazji zetknąć się z troskami i odpowiedzialnością świata dorosłych. Za wyjątkiem Rizzo, która w przykry sposób dowiaduje się, gdzie się kończy tolerancja otoczenia. Poznajemy grupę Pink Ladies, dla których liczy się wizerunek i zainteresowanie chłopców oraz paczkę T-birds dla której liczy się odpicowana fura i zainteresowanie dziewcząt. Od początku wszystko do siebie pasuje i ostatecznie musi ułożyć się jak w to nie dla wątków fabularnych widziałam ten tak wiele razy, a dla unikatowych (chociaż powtarzanych i parodiowanych wiele razy) scen. Można to przerobić, można to nawet zrobić lepiej, ale nie da się tego podrobić. Mistrzowskie są minuty podczas których widzimy całą ekipę T-birds w garażu, podczas gdy puszczają wodze fantazji i odpicowują zespołową brykę – greased lighting. Wygibasy Johna Travolty – bezcenne. The chicks are cream for grease lighting! Zaś pierwsze miejsce dla utworu muzycznego przyznaję piosence „Worse Things” wykonanej przez aktorkę Stockard przyznać, że na punkcie sceny która najwyraźniej zapisała się w historii nie oszalałam. Mowa o tle do piosenki „You’re the one that I want” (dla utworu uznanie). Sam pomysł tańca w wesołym miasteczku super, ale jednak wszystko to jakieś takie niedopracowane i niedociągnięte. Wystarczyłoby parę więcej powtórzeń, żeby Sandy i Danny lepiej się zsynchronizowali i wyglądało to bardziej naturalnie. Mam wrażenie że realizatorowi za bardzo się spieszyło. Niedawno odkryłam jednak usprawiedliwienie – kręcono to na wędrownym festynie i wszystkich zaskoczyło, że następnego dnia trupa wraz z ekwipunkiem była już w innym mieście. Cóż za organizacja… Jeśli jesteśmy już przy nielicznych wadach musicalu - scenarzystę poniosło z bajecznym zakończeniem, gdzie Danny i Sandy odlatują samochodem między obłoki. Ale to chyba przez kino lat ocena:Styl: 7Muzyka: 9Fabuła: 7Rozrywka: 10W dniu w którym zachłysnęłam się modą retro na tyle, aby podążać jej ścieżkami poszłam po zakupy na nową drogę stylu. Zaowocowało to tą oto bluzeczką w białe groszki i pasującymi kolczykami (czego może nie widać na zdjęciach). Moja stylizacja z tiulową spódniczką inspirowana jest filmem „Grease” właśnie. spódniczka z tiulu - kiedyś sukienka - Allegro bluzeczka w groszki - Orsay kolczyki w groszki - I Am buty na platformach - Street
By Historia Afryki nie mieści się w programie szkolnym, a szkoda. Burzliwe dzieje tego kontynentu są pełne dramatycznych zwrotów akcji. „Hotel Ruanda” obrazuje epizod z historii Ruandy z 1994 roku mający miejsce podczas krwawej wojny między walczącymi o władzę plemionami. Gdy wybucha konflikt, dyrektor tytułowego hotelu udziela schronienia uchodźcom. Że ryzykuje dużo, to mało powiedziane. Ten tak nieodległy czasowo konflikt miał porażającą skalę. 10. Czas mroku (Darkest Hour, 2017) II wojna światowa to jeden z ulubionych tematów filmowców. Jej rozmiary i dramatyzm do dziś trudno objąć rozumem. „Czas mroku” pokazuje ją z wydawałoby się bezpiecznej perspektywy Wielkiej Brytanii. Tymczasem wchodzimy za kulisy politycznych rozgrywek i tego jak Winston Churchill musiał przez ten ciężki czas przeprowadzić swój kraj. Świetna rola Gary’ego Oldmana. 9. Jak zostać królem (The King’s Speech, 2010) Bohaterów „wielkiej historii”, jak monarchów czy generałów znamy często tylko z suchych dat i faktów, zapominając, że byli tak samo jak my zwyczajnymi ludźmi. Mieli swoje małe ułomności. Słabością króla Jerzego VI, ojca Elżbiety II, było jąkanie. Być może błahostka, ale gdy nieoczekiwanie zostaje się królem, a na horyzoncie czai się wojna, trudno pokrzepić serca podwładnych, gdy nie jest się w stanie płynnie powiedzieć „dzień dobry”. Jerzy musiał pokonać własne ograniczenia i przejść ogromną przemianę wewnętrzną, żeby sprostać zadaniu, na jakie został wystawiony. 8. Elizabeth (1998) Kolejna postać z historii Anglii, tym razem kobieca. Film „Elisabeth” to opowieść o niezwykłej kobiecie, z której wykuła się monarchini. Jak wiadomo na szczytach władzy nie jest łatwo. A w tamtych czasach kobiecie było ekstremalnie trudno. Elżbieta podjęła się tego zadania i postanowiła mu sprostać. Znakomita rola Cate Blanchett. 7. Dunkierka (Dunkirk, 2017) Kolejny epizod z historii II wojny światowej, który postanowił zrekonstruować na ekranie Christopher Nolan. Słowo rekonstrukcja nie jest tu przypadkowe. Nolan bowiem chciał pozostać tak wierny przekazom o ewakuacji alianckich żołnierzy z plaży w Normandii, jak to tylko możliwe. A było to wielkie przedsięwzięcie, wydawałoby się, że z góry skazane na niepowodzenie. Prawie 400 tys. mundurowych zostało odciętych przez niemieckie wojska na francuskiej plaży. Czasu było coraz mniej, a jedyną drogą ewakuacji było morze. Film niezwykle realistyczny i przemawiający do wyobraźni. 6. Wszyscy ludzie prezydenta (All the President’s Men, 1976) „Wszyscy ludzie prezydenta” to film o jednej z najbardziej znamiennej w skutkach aferze politycznej w historii USA. Zostało w nim pokazane dziennikarskie śledztwo, które doprowadziło do ujawnienia tego, co dziś znamy jako afera Watergate. W jej następstwie prezydent Richard Nixon został zmuszony do ustąpienia z urzędu. Świetny film o tym, jaka powinna być rola prasy we współczesnym świecie. 5. Braveheart – Waleczne Serce (Braveheart, 1995) To jeden z najlepiej znanych filmów historycznych wszech czasów. Melowi Gibsonowi udało się w porywający sposób opowiedzieć o losach szkockiego bohatera narodowego. Choć wielu wskazuje na nieścisłości i oderwanie od realiów historycznych na rzecz hollywoodzkiego show, takie są prawa filmu. Niemniej gdyby nie „Braveheart”, świat nigdy nie poznałaby tak dobrze szkockiego wojownika. 4. Ostatni król Szkocji (The Last King of Scotland, 2006) Tym razem przenosimy się do Ugandy, czyli w kolejny niespokojny rejon świata. Poznajemy go oczami szkockiego lekarza, który działa w Afryce na misji. Zamiast biednych zostaje lekarzem miejscowego dyktatora Idi Amina. Najpierw poznaje go od tej „dobrej” strony. Jednak szybko dostrzega prawdziwe oblicze przywódcy. Okazuje się, że ten za nic ma życie ludzkie i sprzyja terrorystom. Relacja lekarza i dyktatora została zarysowana na tle słynnej operacji Entebbe. 3. Zniewolony (12 Years a Slave, 2013) Wszyscy wiemy o niewolnictwie w Stanach Zjednoczonych. Wydaje się ono jednak problemem niemal abstrakcyjnym, dopiero przedstawione na konkretnym przykładzie odsłania całe swe okrucieństwo i zwyrodnienie. „Zniewolony” to głośny film oparty na wspomnieniach czarnoskórego, wolnego człowieka, który został porwany i sprzedany jako niewolnik. Trafił do domu okrutnego plantatora. Minęło 12 lat zanim udało mu się uciec i dać świadectwo światu, jak naprawdę wygląda niewolnictwo i niedola czarnoskórych. Bardzo mocny film. 2. Lista Schindlera (Schindler’s List, 1993) Filmy znajdujące się na podium zdominowała tematyka holocaustu. Steven Spilberg w swojej słynnej „Liście Schindlera” sportretował tytułowego przedsiębiorcę, który pomógł uciec w czasie II wojny światowej ponad 1100 żydom. To poruszający film, w którym horror wojny osładza dobro, które, jak się okazało, nie umarło we wszystkich ludziach. 1. Pianista (The Pianist, 2002) Na szczycie znalazł się film Romana Polańskiego. Nagrodzony Oscarami „Pianista” to historia Władysława Szpilmana, wybitnego pianisty żydowskiego pochodzenia, którego II wojna światowa zastała w Warszawie. Dzięki pomocy dobrych ludzi udaje mu się uciec z getta. Przez kolejne lata ukrywa się w Warszawie o krok od śmierci głodowej. To wyjątkowy obraz o ludzkim duchu, który umiera jako ostatni.
Nie mogę wyjść z tego dołu, może i bym mógł, gdybym w porę zaprzestał oglądania filmu juz po minucie jego trwania, kiedy to zawala się całe milionowe miasto, a jedyną ukazaną w filmie reakcją na kataklizm na miarę zagłady Hiroszimy są monotonne, łagodne, spokojne relacje dziennikarskie w stylu "przy ul. Warszawskiej (przykładowo...) stażacy ściągnęli kotka z drzewka". Pozostali dziennikarze o kolejnych tragediach: "O! Jejku, oj, oj, oj... most się zawalił. WOW!". Zero bólu, trwogi..., strachu, cierpienia..., a przy tym wszystkim pseudoterapetyczne dywagacje lekarzy o hamburgerach, nastolatek o nieszczęśliwych pierwszych razach, prezydenta o SuperAmeryce, geologów przy herbatce spekulacje (jak to sami okreśłają) o liczbach... - są gotowi udowadniać teorie, twierdząc, że ich sprawdzenie się może zabić miliony ludzi..., nie biorąc pod uwagę tego, że sami zakończą swój melodramatyczny żywot geologa z grzebiącego marudnie ołówkiem w zębach...Cóż - "W Ameryce można wszystko!" - przewodnie hasło Amerykanów. Mózna i być rozrzutnym głupcem, sklecając takiż film. Ignorancja względem podstaw nauki, wspomnę tu np. o braku elementarnej wiedzy "twórców" filmu nt. siły energii wybuchu bomby atomowej, jest tak nierealna jak nierealna jest każda tu scena... Zero stylu!
filmy o pierwszych razach